Home > Analiza > Aero2 – Skąd wziął się bezpłatny dostęp do Internetu?

Aero2 – Skąd wziął się bezpłatny dostęp do Internetu?

Większość z nas słysząc coś o bezpłatnym dostępie do Internetu prawie natychmiast zadaje z niedowierzaniem pytanie: Zaraz zaraz, ale jak to za darmo? Tak po prostu? Prawie każdy na hasło za darmo, czy całkiem bezpłatnie myśli sobie od razu, że nie ma nic za darmo i szuka podstępu, haczyka, czy niedoczytanego wyjaśnienia z gwiazdką i drobnym drukiem. Nawet po znalezieniu strony internetowej operatora Aero2 i zapoznaniu się z regulaminem nadal trudno uwierzyć, że taka usługa faktycznie działa i nie ma tutaj żadnego podstępu.

W związku z tym postanowiłem wyjaśnić, dlaczego spółka Aero2 świadczy usługi darmowego internetu i jak to może się jej opłacać, a także dlaczego nie ma żadnych dziwnych haczyków, które mogą nas narazić na nieprzewidziane koszty w przyszłości związane z korzystaniem z tej usługi. A przede wszystkim, dlaczego warto propagować wiedzę na temat tej usługi wśród znajomych i rodziny, a przede wszystkim osób mających z rónych powodów ograniczony dostęp do Internetu.

Wymaga to zapoznania się z odrobiną historii. Zapraszam do lektury.

Część I: Koncesja na UMTS 900 MHz

Interesująca nas część historii spółki zaczyna się w grudniu 2008 roku, gdy Aero2 uzyskuje w przetargu UKE koncesję na 5MHz fragment pasma 900 MHz, z którego zrezygnowała firma Play. Drugi 5MHz kanał otrzymuje operator Play, co wzbudza podejrzenia operatorów co do bezstronności Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Jednak sprawa ostatecznie rozeszła się po kościach i obie koncesje są bez przeszkód wykorzystywane.

Początkowo Aero2 rozpoczyna budowę sieci drugiej generacji, jednak po pewnym czasie rezygnuje z tego pomysłu. Od tego momentu zaczyna się budowa nowoczesnej sieci trzeciej generacji. Uruchomiona już w 2009 roku sieć pracuje w systemie HSPA+ o wydajności do 21Mbit/s w kierunku do klienta. Po zastosowaniu technologii MIMO w 2010 roku maksymalna wydajność rośnie do 28,8 Mbit/s.

Sieć nie posiada oferty detalicznej koncentrującą się na technicznym aspekcie budowy sieci. Pozostaje przy tym hurtowym dostawcą usług, przede wszystkim dla Cyfrowego Polsatu, który rozpoczyna sprzedaż usług Aero2 (przede wszystkim dostępu do Internetu) pod własną marką dla użytkowników końcowych już w 2009 roku.

Część II: Przetarg na LTE w paśmie 2,6GHz

Pod koniec roku 2009 zostaje uruchomiony przetarg na 50MHz fragment widma w paśmie 2,6GHz z przeznaczeniem na budowę sieci w standardzie LTE pracującą w trybie TDD. W porównaniu z posiadanymi przez operatorów wycinkami pasma w różnych zakresach jednolity blok 50MHz to bardzo łakomy kąsek, który pozwala na zapewnienie wyjątkowo dużych prędkości dla bardzo dużej grupy ludzi. Wartość tej koncesji była oceniania na 100 do 200 mln złotych mimo dość trudnej sytuacji gospodarczej na świecie. Jednak dwa elementy odstraszyły większość operatorów działających już na rynku w Polsce.

W dokumentacji przetargowej czytamy, że fakultatywnym (a więc nieobowiązkowym) elementem wpływającym na ocenę oferty było zapewnienie nieodpłatnego powszechnego dostępu do sieci Internet w paśmie poniżej 1 GHz. Poza tym oczywiście wyżej były oceniane oferty, które zawierały zobowiązanie do jak najszybszego zbudowania sieci.

Po drugie w ramach tworzonej sieci LTE każdy oferent zobowiązuje się zapewnić bezpłatny dostęp do Internetu na znanych nam już zasadach:

  • Przez 36 miesięcy od osiągnięcia 50% pokrycia ludnościowego
  • Rezerwując na ten cel co najmniej 20% pojemności sieci
  • Zapewniając dostęp na całym obszarze komercyjnego działania sieci
  • Ograniczając prędkość do 256 kbit/s (nie mniej niż 128 kbit/s) przez pierwsze 12 miesięcy
  • Ograniczając prędkość do 512 kbit/s (nie mniej niż 256 kbit/s) przez pozostałe 24 miesiące
  • Ograniczając długość jednej sesji połączenia z Internetem do 60 minut

Mimo wszystko najważniejszym kryterium pozostawała kwota, jaką chętni chcieli zapłacić za koncesję.

Warunek darmowego udostępnienia darmowej usługi internetowej nijak nie mieścił się w planach inwestycyjnych żadnego z już działających operatorów komórkowych, gdyż w ich mniemaniu podcinał gałąź dochodów z tych usług, na jakich siedzieli. W związku z tym Era, Orange, Play ani Plus nie stanęli do przetargu. Oferty złożyły tylko dwie firmy:

  • Aero 2 Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie
  • Milmex Systemy Komputerowe Sp. z o.o. z siedzibą w Sosnowcu

Jednak Milmex nie posiadając koncesji w paśmie poniżej 1 GHz nie mógł zaoferować fakultatywnej usługi bezpłatnego dostępu do Internetu i nie miał szans ze spółką Aero2, która zadeklarowała opcję maksimum i oferując jedynie 20 mln złotych otrzymała koncesję.

Tak oto zaczęła się historia darmowego dostępu do Internetu w Polsce.

Policzmy, ile to jest za darmo

Oczywiście nie ma nic za darmo. Jak widzimy Aero2 zapłaciło naprawdę mało za naprawdę wartościowy kawałek pasma. Za 50MHz (to kawał widma przeznaczony dla technologii LTE, która zapewnia bardzo duże możliwości, a więc potencjalnie i duże zyski) Aero2 zapłaciła jedynie 20 milionów PLN.

Ustalając, ile zapłacić musiałaby spółka za ten sam kawałek widma bez obowiązku świadczenia bezpłatnego dostępu do Internetu możemy z grubsza ustalić, ile budżet państwa kosztowało wprowadzenie tej usługi.

Jako odniesienie wziąłem pod uwagę koncesje na budowę sieci w paśmie 1800 MHz (w tej chwili wykorzystywanej także do budowy sieci LTE) zakupione w 2007 przez Mobyland i CenterNet (wtedy jeszcze pod innymi nazwami, a dziś powiązane już z Aero2). Spółki te zapłaciły w sumie 227 mln złotych za wycinek o szerokości w sumie 2×20 MHz (po 20 MHz do nadawania i odbioru) – czyli o 20% mniej, niż otrzymało Aero2. Oczywiście nie można tutaj wprost przeliczać 1 MHz bezpośrednio na złotówki zwłaszcza, że mówimy o przetargach odbywających się w różnych latach i na różne pasma. Dodatkowo te 2×20 MHz zostało sprzedane jeszcze przed wybuchem kryzysu na rynkach finansowych, a Aero2 kupiło swój zakres już po jego rozpoczęciu.

Wydaje mi się, że te 50 MHz w roku 2009 pasma udałoby się sprzedać za porównywalną kwotę, którą Urząd Komunikacji Elektronicznej dostał za 2×20 MHz w roku 2007. Być może kwota ta byłaby niższa, ale prawdopodobnie zamknęłaby się w zakresie od 100 do 200 mln złotych.

Jeżeli teraz odejmiemy od tego kwotę faktycznie uzyskaną z przetargu od Aero2 dostaniemy zakres od 80 do 180 milionów złotych, jakie Polska, a więc wszyscy podatnicy niejako dołożyli do spółki Aero2, aby ta zechciała świadczyć nam bezpłatny dostęp do Internetu przez 3 lata w paśmie UMTS 900 MHz i niezależnie od tego 3 lata w LTE w paśmie 2,6GHz.

Takie sobie wyliczenia

Pofolgowałem fantazji i przeliczyłem tę kwotę, jaką zasililiśmy kasę Aero2, na jakąś bardziej obrazową liczbę. Dla wygody wybrałem do wyliczeń kwotę 100 milionów złotych (czyli z dolnej części wskazanego wyżej zakresu). Założyłem, że taki socjalny dostęp do Internetu o prędkości 256-512 kbit/s to koszt hurtowy (przy umowie na dziesiątki tysięcy abonamentów na raz, jakie Polska kupiłaby dla swoich obywateli) nie przekroczyłby 10 złotych miesięcznie (bez VAT, bez kosztów obsługi itd.).

Sumarycznie otrzymujemy:

3 lata abonamentu po 10 złotych dla
277 tysięcy osób

Jak widzimy wychodzi niebagatelna liczba osób, jakie można by wyżywić internetowo za kwotę, jaką wszyscy Polacy dołożyli do bezpłatnego Internetu jako podatnicy.

Podsumowanie

Dlatego właśnie za tak ważne uważam, że powinniśmy wszystkim osobom, którym taka usługa naprawdę może pomóc, przekazali informację na temat bezpłatnego dostępu do Internetu świadczonego przez Aero2. Licznik bije już dla pasma UMTS 900 MHz i zostały niecałe 3 lata.

Co prawda licznik dla LTE w paśmie 2,6 GHz jeszcze nie ruszył (do 50% pokrycia ludnościowego jeszcze daleko, przypomnę, że od 10 maja 2011 roku spółka ma ciągle tylko 5 pozwoleń radiowych i nic się w tej kwestii nie zmienia), ale nawet wtedy, gdy sieć ta zacznie się rozwijać, jej zasięg będzie znacznie bardziej ograniczony, niż w przypadku UMTS 900 MHz, która jako jedyna może zapewnić dostęp do Internetu dla większości obszaru kraju.

Źródło: dokumentacja przetargowa UKE

Data pierwszej publikacji 2012.01.26
Kategorie:Analiza
Strony komentarza
  1. Brak jeszcze trackbacków
Musisz być zalogowany aby dodać komentarz.
>