Aero2 będzie oficjalnie budować sieć LTE 800 MHz dla Sferii
NFI Midas poinformował o dwóch ważnych informacjach, które mają wpływ na budowę sieci LTE w Polsce.Po pierwsze Aero2 porozumiało się ze Sferią, że za pomocą swojej infrastruktury uruchomi dla Sferii sieć LTE w paśmie 800 MHz. Po drugie NFI Midas, właściciel Aero2, podpisał z Plusem i Cyfrowym Polsatem umowę na transmisję danych, na bazie której możliwe będzie uzyskanie środków na budowę infrastruktury dla LTE 800 MHz.
Dla przypomnienia w 2013 roku sfinalizowane zostało porozumienie, na mocy którego Sferia uzyskała 5 MHz w paśmie 800 MHz w zamian na problematyczne pasmo 850 MHz (w którym działała sieć CDMA). Następnie oficjalnie UKE przyznało to pasmo, a ostatecznie na początku 2015 roku Sferia uzyskała prawie 4000 pozwoleń na uruchomienie stacji bazowych LTE 800 MHz.
O co chodzi i co to dla nas, użytkowników oznacza?
Po raz kolejny operacje opisane powyżej to według mnie po prostu przekładanie pieniędzy z kieszeni do kieszeni.Wszystkie spółki pozostają w kręgu własności i powiązań Zbigniewa Solorza-Żaka.
Sferia jest w tej chwili wydmuszką posiadającą abstrakcyjną usługę komórkowej telefonii stacjonarnej w Warszawie i Ostrołęce – de facto realizowaną przez Plusa w formacie MVNO (jest także oferta zwykłej sieci komórkowej). Posiada poza tym, a może przede wszystkim cenne 5 MHz w paśmie 800 MHz.
Aero2 jest w zasadzie wydmuszką, która posiada koncesję UMTS 900 MHz oraz ciągle jeszcze LTE 2600 MHz TDD. Usługi są realizowane także przez Plusa, natomiast przy Aero2 funkcjonuje mało atrakcyjna (finansowo, ale także wizerunkowo) dla operatora usługa bezpłatnego Internetu.
Poza tym Aero2 połączyło się z CenterNetem oraz blisko współpracuje z Mobylandem, na koncesjach których (ponownie) Plus realizuje sieć LTE w paśmie 1800 MHz.
Ale chcą uruchomić czy nie?
Tak, ewidentnie chcą uruchomić sieć w LTE w paśmie 800 MHz, bo między spółkami przepłynąć z tego tytułu mają konkretne kwoty i ustalono już plan do końca 2018 roku (po poziomu 900 mln PLN na rok w ostatnim roku). Plan zakłada wstępnie uruchomienie 1200 stacji bazowych. Do pokrycia całej Polski w sposób optymalny będzie potrzeba około 5000 BTSów.
Całość wynika z mgliście zarysowanego w oficjalnych dokumentach Projektu 800, o którym niewiele wiadomo. Wiadomo, że bierze on pod uwagę ewentualne wyniki trwającej aukcji na pozostałą część pasma LTE 800 MHz i 2600 MHz. Wiadomo, że uzyskanie częstotliwości przez którąś ze spółek powiązanych z Solorzem-Żakiem (Plus lub NetNet – to także spółka z tej samej grupy wpływów) spowoduje, że zostaną one włączone do posiadanych zasobów i uruchomione na tych samych stacjach bazowych.
Pojawiają się pierwsze informacje na forach w sieci, że niektóre stacje bazowe 800 MHz zostały już uruchomione, więc wygląda na to, że w odróżnieniu od pasma LTE 2600 TDD spółki NFI Midas poważnie podchodzą do pasma 800 MHz i sieć ta jednak powstanie.
Co to oznacza dla nas?
Użytkownicy zyskają niewiele lub mało: w kanale o szerokości 5 MHz można uruchomić sieć LTE o wydajności około 20 Mbit/s na sektor stacji bazowej – porównywalnie lub mniej, niż w przypadku takiego samego kanału w technologii 3G/UMTS, przy czym transmisja ta może być bardziej narażona na zakłócenia. Ale będzie to DODATKOWE 20 Mbit/s do tego, co już posiada Plus oferujący zasięg w UMTS 900 (na koncesji Aero2, także z kanałem 5 MHz).
Natomiast operator zyska możliwość łatwego zbudowania zasięgu LTE w całym kraju i chwalenia się nim w mediach. O ograniczonej prędkości raczej nie będą mówić 
Tylko 20 mega na sektor ale sektorów można dołożyć.
To weź i dołóż jak jesteś taki mądry.
Dokładnie. Zdarza się nawet 6 sektorów na BTS.