surfplus – testy darmowego internetu za reklamy w Plusie
Operator Plus zaprasza wybranych użytkowników telefonów z systemem Android do testowania usługi umożliwiającej bezpłatne korzystanie z Internetu w zamian za oglądanie reklam. Ilość danych jest ograniczona do 50 MB dziennie. Wymagana jest instalacja specjalnej aplikacji reklamowej oraz zmiana konfiguracji telefonu. Usługa jest realizowana przez spółkę Moben i została nazwana surfplus – jest to także nazwa aplikacji, która wyświetla reklamy.
Więcej szczegółów w dalszej części artykułu.
Kto może skorzystać z tej oferty?
W okresie testowym z usługi mogą korzystać tylko ci użytkownicy sieci Plus, którzy zostali zaproszeni do testów. Zapraszani są tylko użytkownicy urządzeń z systemem Android, ponieważ wymagane jest pobranie ze sklepu Google Play aplikacji surfplus, która zarządza bezpłatną komunikacją.
Zadaniem aplikacji surfplus jest wyświetlanie reklam, sprawdzanie, czy użytkownik ma uprawnienia do usługi oraz przełączanie konfiguracji APN pomiędzy standardowym ustawieniem operatora, a APNem wykorzystywanym do bezpłatnego dostępu do sieci.
Aplikacja surfplus
Co jakiś czas aplikacja przerywa nam korzystanie z sieci i wyświetla reklamy, które można pominąć. Aktywność usługi bezpłatnej jest sygnalizowana ikonką surfplus na pasku informacyjnym systemu – kolorowa ikona oznacza, że korzystamy z bezpłatnego połączenia z Internetem.
Osoby, które nie zostały zaproszone i nie posiadają tej aplikacji nie mogą korzystać z tego rozwiązania.
Regulamin
Jak zawsze namawiam do zapoznania się z regulaminem usługi. Dowiadujemy się z niego, że testy usługi trwają od 1.08.2013 do 31.10.2013. W ramach usługi zgadzamy się na otrzymywanie informacji handlowych, zgadzamy się na przekazywanie naszej lokalizacji, na zmianę APNu, oglądanie reklam i dzienny limit 50 MB.
Czyli nie ma tutaj nic zaskakującego poza koniecznością przekazania własnej pozycji na cele reklamowe.
Coś mi to przypomina…
Czytelnicy jdtech z pewnością skojarzą tę usługę z oferowaną jakiś czas temu usługą sieci FreeM, czy też analogiczną wersję Carrefour Mova. Operatorzy ci oferowali praktycznie to samo rozwiązanie, choć dzięki zastosowaniu specjalnej karty SIM nie była wymagana dodatkowa aplikacja. Obie te sieci MVNO zakończyły działalność niedługo po tym, jak pojawiły się problemy z uzyskaniem kart SIM. Zbieżność rozwiązań jest nieprzypadkowa: usługa surfplus jest realizowana przez spółkę Mobem, która stworzyła technologię view2surf wyświetlającą reklamy na potrzeby FreeM.
Wygląda więc na to, że twórca technologii view2surf, po klęsce FreeM, postanowił wdrożyć to rozwiązanie bezpośrednio, tym razem we współpracy z operatorem infrastrukturalnym, a nie wirtualnym. Trzymam za to kciuki, bo każda, nawet tak ograniczona alternatywa dla Aero2 jest interesująca.
Ciekawostki
Od razu rzuca się w oczy jedna ciekawostka: APN usługi bezpłatnej to freesurf.pl. Problem w tym, że jest to przy okazji adres internetowy kompletnie niezwiązanej z tematem strony internetowej.
Użytkownicy pobrali aplikację surfplus już kilkaset razy i pojawiają się pierwsze opinie. Najczęściej spotykane problemy dotyczą niedziałającego przełączania APN. Co ciekawe firma Moben stara się odpowiadać na uwagi użytkowników w komentarzach do aplikacji.
Czy ktoś z was otrzymał zaproszenie i miał okazję skorzystać tego rozwiązania?
Źródło: informacja prasowa Plus, Google Play, regulamin usługi, strona surfplus.pl
FreeM też miał adres strony internetowej jako APN – FreeData.pl
Wielu operatorów stosuje takie APNy, ale tylko surfplus nie są właścicielem domeny, której nazwę stosują.
Czy Aero działa w Rzepinie?
Mogę polecić tylko artykuł: http://jdtech.pl/2011/11/aero2-jak-sprawdzic-ze-j… i dział na forum: http://forum.jdtech.pl/Forum-zasieg
Jeszcze jedno, jak ktos nie usnal przy dlugosci komentarza
. Jesli oferuje sie cos za reklamy czy "bezplatnego" zazwyczaj gracz musi wystartowac z duzymi rezerwami finansowymi czy infrastruktura.
Poprzednik musial komus placic – wiec mial relatywnie wysokie koszty. Plus jako operator "fizyczny";-), przenoszacy "na wlasnych plecach" pakiety ma znacznie nizsze koszty, biznes ktory moze pokryc straty przed rozkreceniem, rozpoznawalna marke i olbrzymie zasoby finansowe na reklamy + spamowanie wlasnych, calkiem duzych grup uzytkownikow, oraz innych – Polsat na pewno nie bierze za reklamy tyle co od innych, a nawet jesli to pieniadze i tak kraza "wewnetrznie" w grupie jednego duzego wlasciciela.
Dlatego maja wszystkie potrzebne cechy(a sila reklamy za cos dawane za "friko" jest posiadanie wlasnie duzych grup docelowych)…
To sa narazie testy. Testy maja to do siebie, ze sama idea jest niezla natomiast wykonanie jest czesto prowizorka – pewnie stad ten bardzo niski limit i zabawa w zaproszenia. Natomiast moim zdaniem trzeba przyznac, ze jest to decyzja jedna z madrzejszych Plusa, zwlaszcza po znanych wszystkim wpadkach z Aero2.
Generalnie moim zdaniem ma to o tyle sens dla nich, ze jak zauwazyliscie Plus ma dosc duza szanse by przejac rynek, nie tyle stricte glosowego gsm(patrz oferty nju czy P4), ale wlasnie ciastko Internetu. To jest dosc madre dzialanie – bo ciastko stanie sie raczej w przyszlosci duzym tortem.
Polsat, ktory zyje glownie z reklam, w przeciwienstwie do TVNu niezle sobie radzi na rynku telewizyjnym, ale rynek bedzie sie kurczyl, wiec przejscie z reklam -> w reklamy w Internecie moze miec sens.
Kto zaplaci za taka reklame? Chocby producent butow sportowych, festiwali, koncertow i innych jak slusznie zauwaza JD oferta w pierwszej kolejnosci jest do "mlodziezy".
Taka grupa docelowa moze obecnie oszczedzac miesiacami na "kicksy"(buty sportowe kosztujace i po kilkaset PLN), bilety na festiwale(tez niektore kilkaset PLN, jak chocby z Beyonce) , coraz rzadziej dzwonic(w koncu sa "bezplatne komunikatory"), wiec jest to dosc naturalny ruch.
Zwlaszcza, ze Internet sam w sobie sie decentralizuje – ludzie zamiast czytac duze portale czesto czytaja specjalistyczne, ze wzgledu na konkretna wiedze. Zgarniecie wielu uzytkownikow, bo chca miec "darmowy" przy wejsciu jest lepsze niz wynajecie reklamy w centrum stolicy, ktora malo kto obejrzy bo np. jest remont, czy ludzie doslownie patrza w ekran smartfona.
Jak dzisiaj odbieracie net z plusa? Mazowsze- połączenie tragedia. Niestabilne. Czasami 0kbps czasami 10kbps, w porywach do 100.
Ile z tego 50 mega jest przeznaczane na reklamy?
Niestety nie wiadomo – z regulaminu to nie wynika. O ile pamiętam, to we FreeM reklamy były także pobierane z pakietu darmowego.
Podstawowe pytanie: Od czego zależy częstotliwość wyświetlania reklam? Pojawiają się po ściągnięciu określonej ilości danych czy co pewną chwilę, nawet jak się nic nie pobrało?
Podejrzewam, że jest podobnie jak było we FreeM – co 5 lub 10 MB pojawiają się 2-3 reklamy i tak samo po każdym nawiązaniu połączenia. Dodatkowo może wzbogacili to o przetwarzanie informacji dotyczących lokalizacji i jak przejdziesz obok jakiegoś reklamodawcy, to też zostaniesz obrzucony reklamą.
Ma to swoje plusy jak by na to nie patrzeć. Aero2 dzięki inicjatywie spółki Mobem może utrzymać na tym samym poziomi swoją przepustowość dzięki mniejszemu zainteresowanie aero2.
Co do samej strony to doprawdy sam profesjonalizm a z tym Apn'em to pojechali w pole. Co za matoł to ustawiał, czy adresu własnej strony nie pamiętał?
To rozczulające, ale z drugiej strony – po jaką cholerę w ogóle APNy wybierać jako adresy internetowe? Jeden z pierwszych był mBank Mobile, który to dziś stosuje APN "www.mobile.pl".
Pewnie pracownicy i rodzina w pierwszej kolejności.
Z tego co widziałem to nie. Poza tym pracowników i ich rodziny stać na pewno na normalny dostęp.
jeśli po wprowadzeniu tej usługi do powszechnego użytku parametry się nie zmienią, to istnienie aplikacji jest kompletnie bezsensowne. 50MB dziennie nie jest imho warte ładowania sobie adware na telefon.
Wszystko zależy od możliwości finansowych użytkownika – przy tej dynamice spadku cen faktycznie to się może mało opłacać dla typowego użytkownika, ale młodzież cierpiąca zwykle na niedobór środków płatniczych i mająca cierpliwość do takich zabaw może się skusić. Limit niski być musi, reklamy nie przynoszą aż takich dochodów, żeby zapłacić za 1GB dziennie (FreeM nie dał rady jak wiemy przy niższych limitach).
Powiedzmy sobie szczerze. Pakiet internetowy non-stop 100MB w Plusie kosztuje 7zł, 500MB kosztuje 15. Nie sądzę, że ktoś kogo stać na smarfona z androidem, nie ma pieniędzy na pakiet internetowy. Chyba, że skąpstwo bierze góre.
Telefony z Androidem to koszt od 300 PLN (i to za dual-SIMy np. z Biedronki), a 7PLN za 100 MB oznacza, że w dwa dni oszczędzamy 7 PLN za pomocą surfplusa, czyli wychodzi nawet 100 PLN miesięcznie do przodu. Wiadomo, że to nie jest rozwiązanie dla każdego – do oczywiste.
Ale po przekroczeniu limitu prękkośc nam po prostu zwalnia, ale jednak wystarczy do używania w smartfonach, do gg, synchronizacji kontaktow, facebooka itd, a i od biedy można korzystać z GPSu i przeglądać strony www. o usługach typu Spotify można zapomnieć, ale na tym to też za długo nie posłuchamy, o ile w ogole.
Te pakiety w Plusie ciągle są z lejkiem? W komercyjnym internecie LTE w CP i Plusie itd. wszystkie usługi są bez lejka – po zużyciu pakietu internet kaput – tylko można wejść na stronę CP/Plusa i ewentualnie dokupić pakiet.
Aktualne taryfy data w Plusie (te z nielimitowanym WWW i YouTube/ipla) mają lejek. Natomiast do pozostałych taryf są pakiety "Non Stop", które też posiadają lejek.
mnie ostatnio zrobili w plusie…. skończył sie pakiet po 24 godzinach, ale nie przysłali mi smsa, że już koniec………… i wyssali mi całą kase z karty simplusa . WIĘC UWAŻAJCIE
Niestety z tego co pamiętam to oni tego SMSa nie gwarantują. Ale miałem identyczny przypadek u znajomych w zeszłym tygodniu.
Czyli jednak odeszli od umów, które mieli wcześniej skopiowane z CP – xx GB a potem dokupowanie pakietów.
Nie wiem. Zanim przeszedłem z telefonem do Orange to w prepaidach było.