Testy zacząłem od włożenia karty do telefonu Nokia E75. Obsługuje ona transmisję 3G w paśmie 900Mhz, co jest dość istotnym wymogiem i oznacza, że niektóre urządzenia mogą być niezgodne z usługami tego operatora.
Telefon dość szybko zalogował się do sieci (karta SIM jest pozbawiona blokady w postaci kodu PIN) i pokazał dumnie Aero2 na wyświetlaczu oraz pełny zasięg w centrum Warszawy. W odróżnieniu od np. sieci Play nie pojawiła się propozycja automatycznej konfiguracji telefonu, co nie jest zaskakujące, gdyż żadnych telefonów ten operator nie oferuje
Od razu spróbowałem wykonać połączenie głosowe – sieć równie szybko odpowiedziała komunikatem błędu połączenia – efekt podobny jak przy czysto internetowej usłudze Play Online na Kartę.
Krótki rzut oka na kontakty karty SIM i na liście znajdujemy 4 podstawowe numery alarmowe: 112, 999, 998 i 997. Sądzę, że działają (w zasadzie muszą), ale nie będę tego sprawdzał. Karta umożliwia zapisanie 250 kontaktów w sumie, choć przydatność tej opcji jest niewielka. Sprawdziłem jeszcze szybko SMSy: centrum wiadomości chyba jest wpisane (+48884400193), ale zgodnie z oczekiwaniami nie przyjmuje wiadomości.
Następnie umieściłem kartę w rzadkim u nas na rynku modemie D-Link DWM-156, którego cechą specjalną jest… brak obsługi 3G w paśmie 900MHz. Zgodnie z przewidywaniami nie znalazł on sieci Aero2, a więc niemożliwe jest korzystanie z niego przy tej usłudze. Test ten wykonałem w celu ostrzeżenia chętnych, którzy chcieliby skorzystać z usługi: sprawdźcie swoje modemy, czy obsługują one 3G/UMTS w paśmie 900MHz.
Na drugi ogień poszedł stary, dobry Huawei e169 (z którego zwykle korzystam w połączeniu z routerem D100 tej samej firmy). Modem dość szybko połączył się z siecią Aero2, o czym poinformował niebieską diodą. Ten modem nie ma problemu z działaniem w paśmie 900MHz przy technologii 3G.
Po nawiązaniu połączenia wykonałem od razu test za pomocą znanej wszystkim strony speedtest.net:
Pierwszy SpeedTest UMTS Aero2 w Warszawie
Widać, że operator nie tylko spełnia minimalne wymagania koncesyjne 256/128 kbit/s, ale także minimalnie je przewyższa zapewniając transfer na poziomie 256/235 kbit/s. Połączenie powinno być (jeszcze tego nie przetestowałem, ale na pewno uzupełnię wpis) zrywane po 60 minutach, po czym na się od razu nawiązać ponownie kolejne połączenie.
Przy okazji nietrudno zauważyć, że operator identyfikowany przez Speedtest jest taki sam, jak w przypadku usług LTE Cyfrowego Polsatu.
Poza nieco kontrowersyjną decyzją dotyczącą sposobu uzyskania karty SIM muszę powiedzieć, że od strony technicznej usługa działa bez zarzutu.
Polecam także zapoznanie się w wynikami testów jednego z członków forum bez-kabli. Na tę chwilę są to jedyne dostępne w Internecie praktyczne testy tej usługi.
Update: Usługa działa bez problemu poza Warszawą. Przetestowałem jej działanie w Wyszkowie, Ostrołęce oraz w okolicach Osiecka. Udało mi się sprawdzić także ogólną stabilność usługi.