Faktycznie musisz przeczytać regulaminy bankowe. Opłata jest za posiadanie karty, a nie za jej korzystanie lub nie, czy też aktywowanie lub nie.
Proces aktywacji nijak nie wpływa na posiadanie przez ciebie karty do rachunku. Aktywacja to jedynie procedura zabezpieczająca przed możliwością skorzystania z niech przez osoby trzecie, zanim ją otrzymasz.
Dopiero zastrzeżenie karty powoduje, że przestajesz ją de facto nieodracalnie posiadać – karta zostaje zaznaczona w systemach bankowych na całym świecie jako nieważna. Nie ma możliwości od-zastrzeżenia karty.
Tylko tutaj trzeba uważać, bo był kiedyś jakiś bank, który pobierał opłaty nie za posiadanie karty, tylko za umowę o kartę. Więc jak się zastrzegło, ale nie zrezygnowało z karty całkiem, to opłata dalej leciała.
A teraz banki robią jeszcze weselej: konto bywa bezpłatne, jak przelejesz jakąś kwotę, a następnie wykonasz operacje kartą na kolejną kwotę. A jak jej nie posiadasz, to od razu wiadomo, że tych dwóch warunków jednocześnie nie spełnisz i konto jest zawsze płatne.

wygląda to trochę jak wynalazki dzikusów, którymi de facto jest cały polski biznes. O ile można zrozumieć próbę banku zrefundowania sobie kosztów karty aktywnej a nieużywanej przez klienta (bank chyba płaci coś operatorom kart jak VISA czy MASTERCARD za samą gotowość obsługi karty) to wszystkie pozostałe opłaty należy traktować jako wyłudzenia. Nie mówiąc już o braku precyzji w terminologii; np mój bank oferuje trzy opcje w zmianie statusu karty aktywnej: blokada, zastrzeżenie i zamknięcie. Żaden z tych terminów nie jest zdefiniowany w umowie o kartę płatniczą. A bank ten (Alior-Sync) był znany z niskiego poziomu krętactwa i silnej przyjazności dla klienta. Wygląda jednak że po przejęciu przez T-Mobile sprawy się psują.

1. Na szczęście te zasady są dość jasno przedstawiane przez bank i komunikowane wprost do użytkowników na bieżąco, więc tutaj nie mam zastrzeżeń (nomen omen) do tychże.
2. Informacje o definicjach pojęć i stanów mogą być rozrzucone nie tylko po umowie i regulaminie kart, ale także w regulaminie konta, jak i cenniku (TOiP) konta i kart.
3. Pierwszy raz słyszę, że Alior jest przyjazny – kombinował prawie od początku. Sync miał ratować sytuację, ale widać jak wyszło.
4. A cała afera ma dużo związku ze SKOKami i tym, że BFG musiał wypłacić trochę kasy, więc obciążenia banków wzrosły. A one odbijają sobie to na nas.

Ciekawe czy koledzy prezia od WSI zostaną schwytani, skazani i czy jakiekolwiek wyłudzone środki depozytariuszy powrócą choćby do BFG.
PS GDYBY KNF w 2013 roku zareagował na sygnały od Kasy Krajowej SKOK w temacie Wołomina… ileż możnaby zaoszczędzić pieniędzym, nerwów, czasu i wiarygodności KNF.

Pamiętaj, że zobowiązania kredytobiorców przechodzą także na BFG, a ten sobie kasę będzie ściągał normalnymi bankowymi metodami. Poza tym SKOKi to sprawa polityczna bardziej niż technologiczna, a na pewno nie bankowa, stąd nie bardzo podejmuję się dyskusji w tym temacie.

I jak wypłacicie środki jak ten bank ma mieć zawrotne 250 oddziałów na cały kraj i to w przyszłości?

Przelewem przez system online?

To jakieś wyjście tylko że wymaga drugiego konta a skoro mamy drugie konto z którego wypłacamy to po co bawić się w robienie przelewów najpierw do t-mobile a potem tam skoro można przelać bezpośrednio na to drugie konto?

Sprytnie to wykombinowali trzeba przyznać niby można je trzymać bez karty ale nie ma to praktycznie sensu przynajmniej ja nie widzę w tym sensu z powodów które podałem wyżej.

Dla wielu użytkowników sensem jest promocja, w której otrzymujesz 55 PLN. Dla mnie sensowne jest przy okazji to, że mam 50m do oddziału, a do tego ubezpieczenia na karcie (niektóre faktycznie przydatne mogą być). No i podoba mi się to, że na reklamach w tv dorobił się kolejny człowiek z blogosfery/youtuber i robi to nieźle.