Aplikacja pyszne.pl – konkurs z nagrodami
Pyszne.pl to jeden z największych systemów zamawiania jedzenia przez Internet, który opiera się na stronie internetowej, a przede wszystkim na aplikacji mobilnej. Tysiące punktów z jedzeniem różnego rodzaju, zasięg ogólnopolski, a wszystko w jednej aplikacji. To całkiem wygodny sposób na rozwiązanie problemu głodu, gdy nie chcemy wychodzić z domu, biura lub gdy głód chwyci nas na wakacjach.
Niedawno opublikowana została nowa, znacznie ulepszona wersja tej aplikacji (właśnie ją testuję) i z tej właśnie okazji ogłoszony został konkurs, w którym można wygrać między innymi Samsunga Galaxy S4 – to nie tylko brzmi smacznie, ale i ciekawie. A zadanie w konkursie jest dość proste: należy zainstalować aplikację pyszne.pl i pokazać swój sposób na zamawianie jedzenia online.
Szczegóły w rozwinięciu.
Wyobraźmy sobie typową sytuację domową: nie potrafimy lub nie chce nam się gotować, a za godzinę przychodzą na obiad goście. Albo organizujemy przyjęcie urodzinowe, a nasza popisowa potrawa niestety uległa przypadkowej katastrofie (na szczęście straż pożarna nie była potrzebna). Możemy sobie wyobrazić jeszcze tysiące sytuacji, w których skutecznym ratunkiem może być najnowszej aplikacji mobilnej pyszne.pl.
Nie musimy tego przeżywać, wystarczy, że wymyślimy coś wesołego, zaskakującego i wyjątkowego. Jeżeli to fajnie opiszemy, to możemy nawet wygrać smartfona w konkursie pyszne.pl!
Podsumowując:
- Pobieramy aplikację mobilną pyszne.pl i wymyślamy własnych sposób na zamawianie jedzenia online.
- Klikamy Lubię to! na FanPage pyszne.pl.
- Propozycje przesyłamy na adres email konkurs@pyszne.pl lub publikujemy w komentarzu na fanpage pyszne.pl.
- 1 lipca sprawdzamy, czy nasz pomysł został doceniony.
Nagrody w konkursie:
- Smartfon Samsung Galaxy S4
- 100 zł voucher na pyszne.pl
- 50zł voucher na pyszne.pl
Konkurs trwa od 23.06 do 30.06 2014. Liczy się kreatywność!
Wyniki zostaną ogłoszone 1.07.2014 na fanpage oraz na blogu pyszne.pl.
Obowiązkowe informacje: Regulamin Konkursu „Wygraj smartfona z pyszne.pl”
Zapraszam wszystkich którzy interesują sie tematyką elektroniki, samochodów oraz innych tego typu. (Moderator edit: nie widzę większego związku ani z pyszne.pl, ani z jdtech.pl)
o tu >>>> http://i.imgur.com/ECUMyHX.jpg
Odlotowa p. Prezes. Ktoś ma dane, ile wydała w podobnym czasie p. Streżyńska? 1/10 tego, czy mniej?
Szczególnie powala safari do Burkina Faso – jak nic chodzi o poznanie doświadczeń w dziedzinie przydzielania częstotliwości tam-tamów.
A może mają tam koncesje tamtamowe?
Panie Jakubie bardzo proszę o pomoc. Potrzebuję kupić laptop z wbudowanym modemem 3g do 2000zł. Co mi Pan poleci?
Prawdę mówiąc nie bardzo jest co wybierać – na wyszukiwarkach nowych notebooków z modemami nie ma do 2100 PLN. Lepiej wybrać coś bez modemu i podłączać zewnętrzny – wyjdzie taniej.
Od ponad tygodnia nic się nie dzieje na tej stronie!
Wczoraj gdy zamawiałam na portalu pyszne.pl trzeci tego dnia posiłek – pojawił mi się kapeć! To skandal – co na to UKE?
Ograniczanie dostępu do jedzenia powinno być karalne
Na infolinii powiedzieli że mogą mi zdjąć kapcia gdy przyślę zaświadczenie że ważę poniżej 120 kg – to chyba jakieś szykanowanie wykluczonych wagowo?
Uważam, że do towarzystwa żeglugi wielkiej można iść z tym na skargę
Zostałem zasypany dyskusjami na priv, w komentarzach, na forum (zapraszam na http://forum.jdtech.pl ) a w życiu realnym ratowałem awaryjnie serwer, muszę robić normalne codzienne zajęcia i po prostu nie starcza mi czasu na przygotowywanie nowych materiałów. na blog. Poza tym ciągle nie traktuję bloga jako centrum wiadomości, a przede wszystkim źródło porad i informacji dla innych – i cały czas to się sprawdza sądząc po ruchu i zapytaniach, które otrzymuję.
W najbliższym czasie jednak szykują się testy – aplikacji Aero3 i sprzętu.
Za ile trzebaby było CIę poprosić Jakubie zebyś zamieścił podobną informację o mojej stronie?
Napisz o czym jest strona. Sporo informacji tego typu umieściłem bezpłatnie.
Artykuł sponsorowany…. Jakub why?
Firma mnie ładnie poprosiła i wydaje się godna zaufania.
Ja odpowiem Wielebie. Pytasz dlaczego? To proste. Bo piekarz nie daje bułek za darmo i za prąd Jakub też musi zapłacić. Dopóki za Wielebę płacą rodzice to nie zrozumie.
a ja dodam, że smaczne jedzenie to podstawa zdrowia i dobrego samopoczucia. A to jest niezbędne każdemu użytkownikowi socjalnego internetu, gdy w trakcie odwiedzania fascynującej strony dopadnie go kapeć i pojawi się problem znalezienia tej aplikacji którą zaistalowaliśmy wczoraj i która miała go automatycznie przejąć.
OK – nie dołujmy Jakuba, to dzięki jego pracy wielu z nas może w miarę bezkonfliktowo korzystać z BDI. Może macie jakieś pomysły by miał z tego kasę nie wpuszczając przy okazji czytelników w jakieś słabo rozpoznane kanały?Jeśli tak – piszcie.
Konkurs?
a kiedy konkurs z nagrodami na jdtech ?
Chętnie, ale nie bardzo mam na to środki i nie może to być losowanie, bo wymaga rejestracji w ministerstwie finansów. Poza tym nie bardzo wiem, jaki byłby cel z punktu widzenia serwisu, czy też informowania o Aero2.
Czekamy niecierpliwie na konkurs z nagrodami pt "Które tabletki powstrzymały mi niekontrolowane oddawanie moczu?" Nagrody to:
1. Opakowanie tabletek
2. Zestaw pieluch
3. Doładowanie AERO2
jak to przeczytałem ,to się posikałem ze śmiechu
więc dla mnie pkt.2 pieluchy XD
wygrałeś! a jako bonus wysyłamy pkt 3
W sumie temat niedługo będzie mi bliski. Za poczucie humoru dla czytelników – PUNKT
Ta wiadomość definitywnie nie była kierowana do Ciebie
Ja poproszę doładowanie aero2 za 5zł
Myślę że powinniśmy namówić Jakuba na podanie konta, które by go doładowywało:-) po to aby nas nie katował różnymi inicjatywami o podłożu czysto groszoróbskim. Doładowania oczywiście ochotnicze, jako forma wyrażenia uznania za to co robi.
Ja bardzo chętnie, problem w tym, ze polskie prawo źle znosi taki zbiórki – w ogóle tego nie przewiduje. Wolę oferować więc usługi, za które wystawiam paragony, faktury itd, a czasem też materiały sponsorowane tak, czy też inaczej.
A jak się zbiórkę nazwie darowizną lub dotacją? A może grantem badawczym? Swoją drogą ciekawe kiedy służby podatkowe przyjmą jako zasadę działania "co nie jest przez prawo wyraźnie zakazane – jest dozwolone". To już przecież ćwierć wieku gdy wykopaliśmy azjatów z tego kraju.
Darowizna wymaga… rozliczenia PITem. Musiałbym z każdym wypełnić taki dokument i pilnować, żeby nikt nie przekroczył progów, po czym odprowadzać skomplikowanie wyliczony podatek. Granty to specyficzna nazwa dofinansowania organizowanego ze środków publicznych (lub prywatnych) przez specjalne komisje badawcze – zupełnie nie to.
Nie ma usankcjonowanych prostych zbiórek tak, żeby można było to robić legalnie i prosto. Ponieważ prowadzę działalność gospodarczą, nie chcę ani sobie, ani innym robić problemów – i wolę działać w ramach jasnych i czytelnych zasad, które nasi dzielni politycy przewidzieli.
Jedyna w tej chwili legalna metoda wykonania czegoś podobnego do darowizny – po prawej stronie są małe reklamy AdTaily 125×125 – każdy (nie trzeba mieć firmy) może wykupić reklamę na 1 lub więcej dni z dowolną treścią. Wada – jakieś 20% zgarnie firma reklamowa.
Polecam lekturę jednego z przypadków: http://histmag.org/Histmag-w-sadzie-czyli-dlaczeg…
Teraz zmieniło się tyle, że uproszczono procedury: http://www.portalsamorzadowy.pl/prawo-i-finanse/z…
Ale nadal mogą to robić kilkuosobowe komitety (min. 3 osoby). Darowizna dla blogerów to ciągle albo szara strefa, albo wprost łamanie prawa o zbiórkach publicznych.
Nawet polski serwis crowdfunding nie robi zbiórek publicznych, tylko… przedpłaty – https://wspieram.to/
kuriozalna sytuacja – nie można prowadzić pożytecznej działalności bo matoły w MF nie potrafią opracować sposobu opodatkowania. To chyba w końcu jeden z ich obowiązków, za który biorą pensje (z naszych podatków zresztą). Trzeba uruchomić kampanię, by to działało tymczasem jak ryczałt dla szewca lub fryzjera, w końcu wpływy z reguły trafiają przelewami na specjalne konto, do którego US może mieć wgląd. Ostateczność to zarejestrowanie takiej działalności jako prostytucji;-) – skarb wzdraga się na razie od opodatkowania takiej aktywności gospodarczej.
Jestem za i poprę tego typu działalność – ale mam za małą wiedzę i autorytet w temacie, żeby zająć się tym aktywnie jako prowadzący kampanię
Chyba coś drgnęło w tzw temacie: http://interaktywnie.com/biznes/newsy/prawo/zbior…
Faktycznie. Wspomniałem tym – ale to są zbiórki celowe. Nie wiem jak to wygląda w praktyce do strony choćby podatkowej.
Cel chyba nie musi być materialny – np "zbiórka na zdobywanie i upowszechnianie doświadczeń w dziedzinie szybko rozwijających się technologii telkom". A niuanse podatkowe może by rozgryzł jakiś jakiś wykluczony ekspert z biura rachunkowego wdzięczny za skonfigurowanie Aero2? Ew konsultacja w Urzędzie Skarbowym – podobno są już przyjaźni podatnikom i nie walą w każdego petenta domiarem:-)
To jasne, ale trzeba by ogłaszać zbiórki co jakiś okres. Bo jeżeli zbiórki są celowe i trzeba je rozliczać, to muszą być jakieś ramy czasowe. To utrudnia działanie w porównaniu z głupim i prostym, ale obcym zupełnie nam "donate though paypal".
Jeśli cel jest ciągły – a jest, to zbiórka też chyba może być ciągła. Nie wiem czy wpływy ze zbiórki można by wpuścić w działalność gospodarczą jako podtemat (dobrowolne opłaty za doradztwo konsumenckie, bez paragonów czy faktur). W ogóle to co robisz ma wszelkie cechy ruchu konsumenckiego i jako takie kwalifikuje się do statusu wyższej użyteczności z wszystkimi konsekwencjami (odpisy podatkowe). Choć przypuszczam że na samą myśl o tych stertach papierów: wniosków, sprawozdań, itp jeży ci się włos.
Pozdrawiam
Tak czy inaczej nie spodziewałbym się fury datków, bo ciągle tego typu zbiórki są mało popularne, wiele osób nie ma kart/kont bankowym online itd. Ale w sumie może warto sprawdzić…
ktoś musi zacząć;-) Koszty rozwiązania nie wydają się wysokie, a więc i ryzyko finansowe niewielkie. W tym rozwiązaniu z linku widać wyraźnie troskę o nadużycia typu oRydzyk (ignorant o dużej sile przyciągania składek), inną troską mogą być spore dotacje np z Cypru (pralnia:-). Rozwiązanie ograniczające jednorazowe wpłaty na umiarkowanym poziomie (10 zł?) uspokoi MF i będzie pasować do profilu przeciętnego użytkownika: ludzie bez wielkiej kasy, którym prezentowane rozwiązania oszczędzają często poważniejszych wydatków. A konta online robią się coraz powszechniejsze, większość z nich ma przelewy bezpłatne. Najpoważniejszym zagrożeniem jest brak nawyku rodaków do wyrażania wdzięczności w formie datków – to może położyć całą inicjatywę.
Działalność gospodarczą prowadzi i używa socjalnego Internetu Aero2, nieładnie, nieładnie…
Ale nie używam go do celu prowadzenia działalności, ani nie sprzedaję dalej
Używam go prywatnie i opisuję swoje wnioski na blogu. A blog najłatwiej rozliczyć w ramach prowadzonej firmy, którą i tak mam od wielu lat.