Dlaczego ciągle nie ma modemów LTE-A na USB?
Regularnie otrzymuję zapytania z wielu stron, dlaczego modemy do 2G, 3G i LTE podłączane przez USB są dostępne, a dla technologii LTE-A takich urządzeń nie ma – czy to w postaci zwykłego „palucha” wtykanego w gniazdo USB. Przyjrzałem się problemowi i zebrałem wszystkie najważniejsze problemy z tym związane w jednym miejscu. Ze zdziwieniem stwierdziłem też, że jest mało informacji o tym problemie w sieci, tym bardziej postanowiłem zrobić krótki wpis na ten temat.
Oczywiście wyjaśnię najpierw o co chodzi z tym LTE-A i czym różni się od LTE, choć sama technologia LTE-A to temat na oddzielny artykuł.
Czym jest LTE-A?
Najpierw kilka słów o technologii LTE-A, czyli LTE-Advanced. Jest to rozwinięcie technologii LTE o agregację pasm, czyli możliwość jednoczesnej transmisji na kilku różnych częstotliwościach między modemem i siecią operatora. Standardowy modem LTE działa tylko w jednym paśmie: w tej chwili w Polsce operatorzy korzystają z 1800 MHz, 800 MHz, 2600 MHz oraz czasem 2100 MHz jako bazy dla sieci LTE. Modem i sieć negocjują najlepsze dla nich pasmo – w miastach najczęściej jest to 2600 MHz, o ile już jest dostępne (najwyższe prędkości, najmniejszy zasięg), poza miastami 800 MHz (olbrzymi zasięg, skromne prędkości), a najwięcej jest stacji bazowych w paśmie 1800 MHz.
Jeżeli jednak w jednej lokalizacji mamy dostęp do wszystkich tych częstotliwości na raz, to tradycyjny modem może jednocześnie komunikować się tylko na jednej z nich, którą wybiera zwykle automatycznie (mało który modem pozwala użytkownikowi na wybór pasma LTE – wyjątkiem są np. modemy E3372 oferowane w sklepie jdtech.pl, gdzie specjalny interfejs pozwala na takie operacje, ale domyślnie modemy pracują w trybie automatycznym).
Okazuje się, że technologię LTE rozbudowano o możliwość pracy jednocześnie na kilku pasmach – w przypadku urządzeń kategorii 6 LTE – na dwóch, kategorii 9 na 3, a kategorii 11 na 4 różnych pasmach. W Polsce sieci oferują agregację najwyżej na 3 różnych pasmach jednocześnie, ale to się może zmienić.
Kategoria sprzętu |
Liczba agregowanych pasm |
Maks szybkość ściągania |
Maks szybkość wysyłania |
Uwagi |
4 | 1 | 150 Mbit/s | 50 Mbit/s | bez agregacji |
6 | 2 | 300 Mbit/s | 50 Mbit/s | |
9 | 3 | 450 Mbit/s | 50 Mbit/s | |
11 | 4 | 600 Mbit/s | 50 Mbit/s |
Dzięki temu modem może wykorzystać dostępne zasoby z każdego tych pasm jednocześnie i zaoferować użytkownikowi większą szybkość przesyłu. Teoretycznie to 300 Mbit/s w kat6 i 450 Mbit/s w kat9. Oczywiście realne prędkości są znacznie niższe, zwłaszcza ze względu na niskie prędkości w paśmie 800 MHz. Szczegóły opiszę w osobnym artykule. Praktyczne maksymalne prędkości to około 130 Mbit/s w przypadku pojedynczych BTSów Play oraz 200-300 Mbit/s dla jednej ze stacji bazowych Orange. W przyszłości zasięg i szybkości na pewno będą się poprawiały, ale na pewno nigdy nie zobaczymy prędkości maksymalnych przy pomiarach w warunkach rzeczywistych.
Niektórzy pamiętają zapewne technologię HSPA+DC, która pozwala uzyskać podobny efekt w 3G: rozszerzenie Dual Carrier (lub Dual Channel) dostępne u niektórych operatorów pozwala podwoić potencjalnie prędkość z 21 do 42 Mbit/s dzięki zastosowaniu podobnego rozwiązania – połączenia w jedno kilku kanałów (nośnych) w obrębie jednego pasma, albo w wyższych rozwiązaniach także na różnych pasmach. Jednak żaden z operatorów nie wdrożył tego na dużym obszarze Polski, a ja najczęściej spotykałem się z tym w sieci Orange i Plus i to tylko w niektórych większych miastach.
A teraz główne pytanie:
Czy są modemy LTE-A na USB?
I odpowiedź prosta: Nie ma i w najbliższym czasie nie będzie.
No to…
Gdzie są modemy na USB z obsługą LTE-A?
Przejdźmy teraz do głównego problemu artykułu. Jak widzimy, modem LTE-A składa się z praktycznie z kilku równolegle połączonych modemów LTE, z których każdy pracuje na innym wynegocjowanym z operatorem paśmie. Z jednej strony mamy potencjalnie wysokie prędkości, a z drugiej strony wiąże się to z dodatkowym poborem mocy: każdy moduł radiowy potrzebuje dodatkowej mocy.
Gniazdo USB 2.0 zgodnie ze standardem daje nam tylko gwarantowane 2.5W mocy (5V przy 500 mA). Już teraz większość modemów USB (nawet 3G) nie spełnia tego wymogu i zwykle pobiera więcej – prąd chwilami skacze powyżej 800mA, a podczas logowania do sieci nawet potrafi czasem sięgnąć w starszych modemach LTE nawet 2A. Moc pobierana rośnie także, gdy sygnał sieci staje się słabszy.
W przypadku większości laptopów nie jest to jednak problem, bo te radzą sobie z takim poborem mocy nieco powyżej standardu, a niektóre mają nawet specjalne gniazda dające do 25W. Jednak routery w wielu wypadkach miewają z tym problemy, podobnie jak niektóre komputery stacjonarne.
Jak to jest z modemami LTE-A? W przypadku modemów kategorii 6 mamy do czynienia (podobnie jak w HSPA+DC) z dwoma modułami radiowymi, a w przypadku kategorii 9 – trzema. To oznacza, że podsystem radiowy pobiera od 2 do 3 razy więcej mocy w czasie pracy. Co prawda nie wiąże się to od razu z 2-3 krotnym zwiększeniem poboru mocy przez cały modem, jednak sumaryczna moc jest całkiem spora. Zajrzałem do specyfikacji jednego z modemów podłączanych przez mini PCI Express, model Sierra Wireless AirPrime EM7455 kategorii 6 (agreguje więc tylko 2 pasma):
- Typowa moc ciągła przy niskiej mocy nadawania (kat6): 580mA przy napięciu 3,7V ~ moc 2,1W
- Typowa moc ciągła przy maksymalnej mocy nadawania (kat6): 1000mA przy napięciu 3,7V ~ moc 3,7W
- Maksymalny prąd ciągły: 1,5 A przy 3,7V ~ moc 5,55W
- Maksymalny prąd podczas uruchomienia: 2,5A przy 3,7V ~ 9,25W
Widzimy więc, że o ile przy dobrych warunkach sygnałowych prąd pobierany jako tako mieści się w standardzie USB 2.0, o tyle prąd włączenia przekracza limit prawie 4 razy, a podczas pracy z maksymalną mocą nadawania stały prąd znacząco przekracza normę 2,5W. Producent ostrzega też w specyfikacji technicznej, że musi być zapewniony dostęp do prądu 1,5A w trybie pracy ciągłej – ponad 2 razy więcej niż pozwala na to standard USB.
Możemy od razu założyć, że wartości te są zauważalnie wyższe dla modemu kategorii 9 i 11.
Widzimy więc, że bardzo wiele komputerów i innych urządzeń miałoby problem z zasileniem takiego modemu przez port USB 2.0.
Co prawda jest coraz powszechniejszy standard USB 3.0, który oferuje 900 mA przy 5V, czyli 4,5W, jednak i tutaj widzimy, że mocy może zabraknąć: ten konkretny modem LTE-A potrzebuje przecież 5.55W. Poza tym trzeba wspomnieć, że oferowanie klientowi urządzenia, które mechanicznie pasuje do gniazda USB 2.0 i nie działa z nim wcale jest niezbyt dobrym pomysłem. Co prawda można oprzeć się o rozwiązanie w postaci USB 3.1 oraz gniazdo USB-C, ale to znowu jest dość rzadkie i ponownie narażamy się problem ze sprzedażą urządzeń.
Jasne staje się, dlaczego na razie nie ma modemów USB z obsługą LTE-A: o ile producent telefonu czy routera po prostu musi zapewnić odpowiednie parametry zasilania i już, o tyle sprzęt zasilany tylko przez USB musi zakładać w miarę normalną pracę przy dostępnej mocy w okolicy 2.5W, a to dla modemów LTE jest niemożliwe.
Szyna USB nie zapewnia wystarczającej mocy do zasilania modemów LTE-A.
Ktoś mógłby zapytać: przecież telefony i routery mobilne są zasilanie przez gniazdo USB i jak to działa? Tutaj już odpowiedź jest prosta – zasilacze i ładowarki do routerów są zwykle wyższej mocy i prąd przy ładowaniu sięga 2A, czasem więcej w przypadku urządzeń stosujących rozwiązania typu QiockCharge. Poza tym w tych urządzeniach jest zawsze bateria – gdy pobór mocy jest duży, może ona dodatkowo zasilić układy urządzenia. A gdy pobór mocy przez resztę telefonu/routera spada, nadmiar mocy jest kierowany do ładowania baterii.
Problem z zasilaniem urządzeń LTE-A jest mniejszy w przypadku modułów wbudowanych w telefony i routery mobilne, które posiadają własne baterie i zasilacze większej mocy.
To oczywiście sytuacja dotycząca stanu aktualnego. Cały czas trwa postęp technologiczny i wchodzą nowsze, bardziej energooszczędne układy LTE-A i z czasem takie modemy mogą się pojawić.
A jak ktoś lubi eksperymentować, można kupić adapter miniPCI-E do USB, w których można umieścić taki modem i przekonać się, jakie są problemy z zasilaniem. Jednak taka zabawa do najtańszych nie należy – modemy LTE-A dla tej szyny kosztują w granicach 1000 PLN.
Problem wydajności szyny USB 2.0
Dodam, że jest też inny problem z szyną USB 2.0: maksymalna przepustowość interfejsu wynosi 480 Mbit/s, choć to oczywiście nie oznacza, że taka prędkość jest dostępna dla użytkownika. Widać, że stosowanie urządzeń kategorii 9 może mijać się z celem ze względu na zbut małą przepustowość maksymalną.
Jednak nie podkreślam tego argumentu zbyt mocno, ponieważ osiągniecie prędkości nawet zbliżonych do maksymalnej przepustowości szyny USB jest czysto teoretyczne, ponieważ nawet, jeżeli takie sieci LTE-A w Polsce w końcu powstaną, to i tak mało prawdopodobne, że będziemy jedynymi korzystającymi z takiej stacji bazowej w danej chwili i osiągnięcie tych prędkości będzie mało prawdopodobne.
Ale jest to kolejny argument wyjaśniający, dlaczego powstają routery (stacjonarne i mobilne) wyposażone w interfejsy WiFi typu ac, porty Gigabit Ethernet, czy USB 3.0, a zwykłych modemów 2.0 nie ma.
Czy macie jeszcze jakieś pytania dotyczące technologii LTE-A?
Bardzo fajny artykuł, lubię takie teksty sięgające głębiej w detale z których zwykle nie zdaje sobie człowiek sprawy.
Prawie dałem się przekonać temu tokowi rozumowania dlaczego nie ma modemów USB LTE-A….
…..ALE….
jednak nie!
Widzę tu błąd logiczny.
Porównujesz "standard USB" do urządzenia "mini PCI Express Cat 6".
Wydaje mi się, że jakbyś standard USB porównał do mini PCI Express "nie Cat 6" to byś się zdziwił….
Znalazłem specyfikację urządzenia z tej samej rodziny, "Sierra Wireless MC7304 PCI Express Mini Card", która ma LTE (DL 100 Mb/s, UL 50 Mb/s), a nie ma "Carrier Aggreation" i z tego co potrafię przypisać nowe wartości do Twoich parametrów to
-Averaged call mode DC power consumption 0 dBm = 300 mA (było 580)
-Averaged call mode DC power consumption worst case 23 dBm = 950 mA (było 1000)
-Miscellaneous DC power consumption Maximum current = 1,5 A (było 1,5)
-Miscellaneous DC power consumption Inrush current = 2,5 A (było 2,5)
Ponieważ te największe liczby nie zmieniły się bardzo to wygląda na to, że w ten sposób można też udowodnić, że modem USB LTE powstać nie może… really? Are you sure?
"Możemy od razu założyć, że wartości te są zauważalnie wyższe dla modemu kategorii 9 i 11."
Patrząc na różnice między jedną nośną a agregacją dwóch to ja bym takiego wniosku nie wysnuwał.
3 i 4 nośne to może będzie 1200 mA typowej mocy ciągłej, ale reszta jest szansa, że niewiele się raczej zmieni.
Więc, wydaje mi się, że lepiej by było
-porównać jabłka do jabłek – "modem USB LTE cat 3/4" (modem, nie maksymalne możliwości standardu) z "modemem mini PCI express LTE cat 3/4" żeby znaleźć róznice wynikające z samej implementacji,
-a potem "gruszki do gruszek" – ten drugi w wersji LTE i LTE-A (powyżej), żeby znaleźć różnicę między 1 a dwiema nośnymi
-i z tą różnicą wrócić do USB.
Coś mi wygląda na to, że różnica nie będzie taka wielka żeby wytłumaczyć dlaczego modemów USB LTE-A z agregacją dwóch nośnych nie ma.
Masz rację o tyle, że być może standardy zasilania ogólnie dla mPCI-E mogą być z natury rzeczy podwyższone dla wygody projektantów i warto tutaj zajrzeć. Jednak dochodzi tutaj sporo problemów.
1. Modemy wbudowane są projektowane pod troszkę innymi założeniami
2. Najlepiej porównywać urządzenia z LTE-A i bez -A, ale znowu często są tutaj różnice technologiczne (wymiar technologiczny, technologie oszczędzania energii)
Dlatego wybrałem rozwiązanie, w którym popatrzyłem na pobór mocy w zależności od technologii w ramach specyfikacji urządzenia, do którego specs jest dostępny na tyle dokładny.
Przy modemie USB żaden szanujący się producent nie poda specs wychodzacych poza specyfikację standardu USB, bo nie dostałby certyfikacji USB. A wiele modemów pobiera więcej mocy niż przykazane 2,5W, ale też nie jest to 5x więcej przez dłuższy czas.
popularny modem lte e3372 huawej co potrafi.
E3372 nie ma LTE-A. Ma wybór pasma, ale jednocześnie może pracować tylko na jednym.
które wybrać, dla play oraz dla orange.
Wszystko zależy od lokalizacji – trzeba testować.
modem z waszego sklepu, czym się wyróżnia od tego z salonu, jakie opcje dochodzą.
Jeżeli pytasz o jdtech i konkretnie model E3372, to w domyślnej wersji HiLink masz dostępne od razu opcje wymuszania konkretnych pasm dla technologii 3G i LTE (tego w zasadzie normalnie w handlu nie ma) oraz możliwość wymuszania pracy w LTE, 3G czy 2G (to jest, ale zdarzają się odmiany, które nie mają). Do tego jest obsługa Aero2. Uzupełnia całość moja pomoc w razie potrzeby.
man taki modem kupiony w play ze starterem, ustawienia na idc czy na ras modem, która opcja jest na 800, przebywam na wsi więc to ustawienie na 800 muszę szukać, dzięki za pomoc, jeśli co potrzebuje zawsze tutaj znajduje.
Wymuszanie możliwe jest w tym wypadku tylko za pomocą poleceń AT, bo to modem typu tradycyjnego. Można do tego użyć także aplikacji typu TopNetInfo, która ma do tego interfejs. Wybór między NDIS a RAS nie ma tutaj znaczenia (RAS jest wolniejszy i zwykle ogranicza maksymalną prędkość na linii komputer-modem do 20-30 Mbit/s).
Ale najważniejsza jest informacja ta: wymuszanie pasma w większości wypadków nie jest do niczego potrzebne. Modem wraz z operatorem sam wybierze to pasmo, w którym sygnał jest prawidłowy. Jeżeli mamy słaby sygnał LTE można wymusić jedynie pracę w LTE (czasem nazywanym niezbyt poprawnie 4G). W Play Internet/Online opcja jest w Narzędzia->Opcje->Sieć. Jeżeli sygnał LTE będzie, to wtedy modem się zaloguje i już. Jak sygnału nie będzie na żadnym paśmie, to po prostu nie będzie zasięgu wcale.
dokładnie Jakubie to co napisałeś pokrywa się z moimi obserwacjami, tylko fachowo tego nie potrafiłem opisać, dzięki bardzo za interesujące wyjaśnienie.
mój windows 10 lepiej działa na ,ras modem, zasięg podobny i dla orange i play, używam obu ustawień idc ras modem w zależności od obciążenia sieci i inne czynniki, zmiana miejsca, nie stosuje anten, jedynie przedłużacz do okna i butelka z cocakoli z modemem, mam około 10mb/s i to wystarcza do tv z internetu.
dc-hspa+ od orange mam w wiosce 35tys. emeryta… a słychać zasięg z 4 okolicznych stacji , wiec chyba było to ogólnopolskie wdrożenie Nw!… jak już kopali się z nowym sprzętem?
Ok, tylko kto każe koniecznie zasilać modem z portu USB? Czy nie może być oddzielnego zasilacza? Skoro dysk zewnętrzny może mieć oddzielne zasilanie, to czemu modem zewnętrzny nie może?
Po drugie – można pobierać prąd z kilku portów usb.
Dyski 2,5" od lat rzadko mają dodatkowe zasilanie, nawet mechaniczne. Tylko 3,5" w dużych obudowach i takie urządzenia jak drukarki.
Pobieranie zasilania z wielu portów zupełnie nie jest zgodne ze standardem USB, poza tym zdarza się, że wszystkie porty mają albo narzucony jeden globalny limit, albo port daje tylko zasilania szczątkowe do czasu rozpoznania urządzenia.
Standard pozwala na zew. zasilacz, ale większość ludzi nie kupi modemu który trzeba wpiąć do komputera i jeszcze do osobnego zasilacza. Po to powstały laptopy i modemy bezprzewodowe, żeby nie trzeba było siedzieć tam, gdzie są gniazdka.
Podpięcie jednego prądożernego urządzenia do dwóch gniazdek też nie jest gwarantem poprawnego działania – szyna też ma limit prądu, który może podać, po przekroczeniu którego wyłącza urządzenie.
Trzeba poczekać na upowszechnienie się sprzętu z gniazdami USB Type-C PD (np. Google Pixel pozwala na coś takiego) i modemy zbudowane pod te standardy.
A co za problem, dać modem który po włożeniu do gniazda zanim odpali swoje cat 11 sprawdza jaki prąd ma dostępny, a później ustawia się w niższy cat w razie braku prądu.
I potem jak wytłumaczysz człowiekowi, że ma niskie prędkości, bo ma słaby port USB? No i ja mam modem znany dość powszechnie: E3276, który ogranicza prędkość już przy LTE z powodu niedoboru zasilania. Nie tędy droga wg mnie.
A jak wytłumaczysz człowiekowi, że jak kupujesz dysk flash USB 3.0 i włożysz do portu USB 2.0, to nie widzisz na Sandisk Extreme PRO 200MB/s tylko 30MB/s?
A jak wytłumaczysz człowiekowi który ma limuzynę, że jak jedzie drogą gruntową, to nie może jechać 200km/h, bo mu koła odlecą?
Wszystko zależy od poziomu wiedzy użytkownika i stopnia złożoności zagadnienia. Dlatego z limuzyną będzie łatwo, z dyskiem trudno, z modemem bardzo trudno. Operatorzy lubią wciskać kity, ale tutaj byłoby bardzo dużo gwiazdek.
Z ust mi to wyjąłeś.
Rozumiem, że wyjaśnienie ludziom jaka jest szkodliwość promieniowania mikrofalowego ze stacji BTS (i tego, że im bliżej BTS, tym narażenie mniejsze, bo źródłem jest głównie nasz telefon, a nie BTS) – to też nie problem? I o promieniowaniu jonizującym też podobnie nikt nie ma problemu?
Problem z brakiem modemów USB można pośrednio rozwiązać, kupując mobilny router (MIFI), które są wyposażone w port USB i mają własne zasilanie (akumulator). Wadą takiego rozwiązania jest brak publicznego IP na interfejsie USB, trudności we współpracy z innym routerem oraz konieczność okresowego podłączania do zasilania (lub użycia przejściówki), ponieważ zasilanie dostarczane z jednego gniazda USB będzie mniejsze niż pobór energii podczas połączenia.
A układ takich routerów pozwala w ogóle na pobieranie zasilania z tego portu? Z tego co widziałem tam są często diody Schottky'ego.
Ale przecież one są ładowane przez USB – w przypadku 810S – jest gniazdo USB 3.0, ale można spokojnie ładować przez USB 2.0 i z komputera, albo z mniej wydajnych portów w routerach – testowałem.
Faktycznie, nie wiem czemu miałem w głowie obraz innego sprzętu. Tylko do zasilania trzeba by użyć jakiejś mocarnej ładowarki, np. tej od nVidii.
Drugą wadą jest cena. Trzecią wadą jest wielkość. Więc masakra powiedzmy sobie szczerze. Za 200 PLN modem LTE dostaniesz, za 300 PLN nie dostaniesz routera z agregacją.
Kilka uwag….
1. Play ma 2100 na niemal każdej swojej stacji, a stacji mają kilka tysięcy – określenie tego słowem "czasem" troszkę tu nie pasuje.
2. Z tym "ogromnym" zasięgiem 800 MHz też bym się nie rozpędzał…
3. Co do wyboru pasma – nie tyle modem tu decyduje co sieć, są priorytety itd.
4. Nie tylko modemy ze sklepu jdtech pozwalają wymuszać pasma!
5. Niskie (zdaniem autora) prędkości w pasmie 800 MHz nie wynikają z częstotliwości tylko z szerokości dostępnego pasma (np. Play i Plus 5 MHz) – są dokładnie takie same jak w przypadku Playowego 2100 (również 5 MHz). Oczywiście 800 MHz to większy zasięg, więc teoretycznie więcej użytkowników.
6. Praktyczne maksymalne prędkości – nie wiem czemu mowa tylko o Playu i Orange. Dużo testuję sieci i wczoraj w Playu miałem 166 Mb/s (1800+2600), w niedzielę w Plusie ponad 190 (1800+2600), a takich po 140-150 jest masa (1800+800), w T-mobile jakieś 120 (1800+800) – i to nie przy PW tylko na wsi pod Skierniewicami – tak, jest tam agregacja wdrożona! Takich stacji jest coraz więcej, w Orange jest już dużo 1800+800.
7. Co do DC w 3G – oj nieprawda! Wszystkie sieci mają DC praktycznie na każdej stacji 2100, no może Plus nie wszędzie.
1. W mojej lokalizacji 2100 pojawiło się najwyżej kilka-kilkanaście dni temu. Pozwolenia mają, ale realnie zasięgu jeszcze nie znam.
2. Na pewno 800 ma większy zasięg niż 1800 i to znacząco. Dlatego była o niego taka bitwa między operatorami i takie chore ceny. Wydajność to inna rzecz.
3. Jeżeli zostawimy w auto – to tak się dzieje. Jak wymusisz pasmo, sieć nie ma nic do gadania, o ile oferuje dane pasmo.
4. Nie pisałem TYLKO, tylko zrobiłem reklamę sobie niewielką. Ale jak znasz na rynku dostępne takie modemy, daj link. Ja nie spotkałem.
5. Nie wyjaśniałem w tym artykule dlaczego prędkości w różnych pasmach są różne, wspomniałem tylko fakt. Będę o tym pisałm.
6. To są moje własne wyniki. Wyłączyłem z nich 320 Mbit/s, które można bez problemu osiągnąć, ale tylko w siedzibie Play W T-Mobile mam bardzo słabe wyniki zawsze, a do niedawna nie miałem nawet dostępu do LTE.
7. W DC mam zupełnie inne wrażenie – w Play nie widziałem nigdy. W Plusie jest, w Orange jest, w T-Mobile – nie widziałem.
1. Gdzie Ty mieszkasz? Serio spośród setek widzianych nie znam stacji Playa, która nie miałaby 2100.
2. Większy od 1800 owszem, ale ogromny to przesada.
3. Chyba nie o wymuszaniu była mowa:)
4. Zabrzmiało jakby jednyna możliwość to zakup z jdtech. A to nieprawda. Np. E3372 z T-mobile nie hilink pozwala na wymuszanie za pomocą Top NetInfo, z Playa pewnie też, choć nie sprawdzałem. Kolejna opcja to hilink i LTE watch, kolejna to zmodyfikowane WebUI. Możliwości jest dużo.
5. Nie można generalizowac, że LTE800 to niskie prędkości. Powtarzam – zależy to od szerokości dostępnego pasma. Przykład: T-Mobile ma na 800 MHz 10 MHz i możliwe są realne prędkości rzędu 60 Mb/s, Play ma np. na 2100 MHz 5 MHz, gdzie teoretyczny max to 37,5 Mb/s, a w praktyce ok. 30. Ale to 800 miało być wolne?
6. Własne wyniki, a podajesz je w opisie jakby taka była generalna zasada. Zajrzyj choćby na Telepolis i zobacz jakie ludzie osiągają prędkości. Na T-mobile mogę bez problemu w pewnych lokalizacjach 100 Mb/s przekroczyć. Dostęp do LTE to odrębna kwestia.
7. DC w Playu oczywiście jest! W T-mobile jak najbardziej na każdej stacji od czasów Networks! Może sprawdzałeś z 5 lat temu Jeśli nie ma DC to jakim cudem osiągam często w T-mobile i Playu na 3G ponad 30 Mb/s?
1. Okolice centrum Warszawy
2. Porównywalny z UMTS 900 MHz – 30km spokojnie do objęcia jednym BTSem.
3. Ale wymuszać można
4. E3372 tradycyjny – sam z siebie opcji nie ma. TNI to już nie jest samo z siebie Pozostałe opcje – to samo. A modem z jdtech – nic nie musisz robić, tylko wybrać pasmo. Widzisz różnicę?
5. Można jakoś tam generalizować – 800 MHz to jest tzw. zasięgówka – kilka stacji bazowych obejmuje zasięgiem całą Warszawę. Ale pojemności to nie ma żadnej przez to.
6. No to nie jest naukowy fragment i nie miał taki być. Tylko jasna sugestia, żeby się do prędkości maksymalnych nie przyzwyczajać.
7. Ja nie spotkałem w Play HSPA+DC. Gdzie mieliby zrobić to DC? Nawet w 2100 duży kawał przeznaczyli na LTE. Ogólnie to ty żyjesz w jakiejś fajnej enklawie – stacje bazowe w pełny wyposażone, wszystkie na światłowodach. Ja jakoś mam albo styczność z lokalizacjami podłączonymi (na oko) przez ADSL lub słae radiolinie, albo tragicznie przeciążone.
1. Weź Ty jakiś telefon taki żebyś widział co "eterze piszczy" i się przekonasz, że w Warszawie praktycznie każda stacja ma 2100.
2. 30 km w życiu! W sprzyjających warunkach zobaczysz sygnał, ale będzie on niezdatny do użytku. Właśnie jestem u rodziny na wsi – po kilka kilometrów z każdej strony do LTE800 i sygnał w budynku jest szczątkowy i to tylko w niektórych miejscach. Na zewnątrz max. kilka Mb/s.
3. Odchodzisz od tematu…
4. TNI jest darmowy i więcej osób o nim wie niż o JD Pozostałe opcje też są darmowe. Widzisz różnicę? Trzy kliknięcia i mam wymuszone pasmo, to aż tak skomplikowane?
5. No nie można, chyba, że dla Ciebie 60 Mb/s to mniej niż 30 – patrz mój poprzedni wpis. Wszystko kwestia szerokości pasma. Co do Warszawy, to Play ma 800 prawie na każdej stacji jak 2100, Plus na większości, reszta zaczyna i w przyszłym roku będą mieli wszędzie. Jak już coś piszesz to orientuj się trochę, a nie "kilka stacji".
6. Żeby się nie przyzwyczajać to fakt, ale prędkości podałeś od czapy.
7. Wejdź proszę na jakieś fachowe forum i dowiedz się jak jest skoro nie wierzysz osobie, która trochę już widziała w polskich sieciach. I nie obrażaj mnie z tą enklawa.
Play uruchomił DC jesli nie na wszystkich to na większości swoich stacji 2100 i nie przeznnaczyl "kawał" 2100 na LTE tylko 5 MHz, więc nadal ma dwie nośne dla 3G. Jedynie w Poznaniu ostatnio dali 10 MHz pod LTE i tam DC w 3G już nie ma. Nigdzie nie pisałem, że mam wszystkie stacje podłączone światłowodem. Przez ADSL to się stacji nie podłącza Przeciążone oczywiście często są, radiolinie wolne też są, ale ja pisałem, że wysokie prędkości też są możliwe.
Coś tam słyszałeś, ale nie do końca – nie pisz więc artykułów "na oko" na podstawie swojego podwórka. Artykuł zawiera mnóstwo nieścisłości, półprawd, a miejscami mija się z prawdą zupełnie.
1. Wymuszam czasem pasma w modemie (takim jak w sklepie jdtech i sprawdzam co się dzieje. Ale nie mam czasu na jeżdżenie i analizowanie. Telefony same z siebie takich rzeczy nie pokasują, aplikacji pokazujących listę częstotliwości na jakich pracuje BTS – nie ma. Można tylko próbować czytać, na czym pracuje teraz telefon i ew. czasem wymuszać pasmo – ale nie kojarzę takiego androida.
2. 30km jest możliwe – w optymalnych warunkach, pewnie sensowne prędkości raczej w . jak spokojnie odbierałem 1800 MHz z 8km bez anteny, ale z dobrą widocznością stacji bazowej. Prędkości powyżej 10 Mbit/s.
3. Udało mi się
4. To, że coś jest darmowe nie znaczy, że jest proste w użyciu. TNI widzę, że mało kto potrafi użyć prawidłowo, bo to proste nie jest. Porównywalnie popularności bloga i aplikacji trochę nie ma sensu. Abstrahuje też zna więcej ludzi, niż bloga jdtech Ja nie mówię, że nie da się tego zrobić za darmo – sam to wielokrotnie tłumaczyłem i pokazywałem. Ale wymiana WebUI w serii E3372h nie jest trywialna.
5. Powiedz mi, jak mam sprawdzić, na ilu stacjach jest 800 i 2100? Bo przecież nie po liście pozwoleń. BTSearch też nie prowadzi takie bazy danych (dla LTE ma tylko pozwolenia).
6. Takie, jak ja uzyskuję i kilka osób, które mi przekazały wyniki. Ale artykuł o prędkościach i sposobach pomiaru – mam w planie i tam będzie wyjaśnienie, czemu podawanie tego nie ma sensu. (ja mam tyle, a ile macie wy) poza chwaleniem się długością słupka. Nic nie mówi o tym, co ja będę miał jak kupię sobie od nich net.
7. Wiesz, operatorzy nie dają informacji o zasięgu HSPA+DC ani poszczególnych pasm, zwykły użytkownik nie ma jak tego sprawdzić (Plus miał taką mapę, ale ją zdjął niedługo po przejęciu przez CP). No chyba że znasz takie miejsce w sieci. Więc na razie trudno mi się wypowiedzieć, a twojego CV nie mam, żeby uznać to za pewne źródło wiadomości. A stacje bazowe na ADSL spotkałem kilka razy. To było łącze tymczasowe, albo zapasowe, ale się zdarzało.
8. Napisz co napisałem niezgodnego z prawdą, poprawię. Bo na razie czepiasz się prędkości.
1. No więc nie masz czasu, mało widziałeś, ale piszesz, że 2100 jest tylko czasem. Oj nie fair… Chociaż Play to tylko jeden z czterech operatorów, może więc dlatego twierdzisz, że "czasem". Jakiego androida nie kojarzysz? Do wymuszania pasm? Jeśli tak to bez komentarza…
2. Tu pewnie jak wyżej – korzystałeś kiedy z netu z 30 km? Ja dziś miałem też na 1800 z 8-9 km ok. 30 Mb/s, co nie znaczy, że zawsze 800 zapewni zasięg na 30 km. Prawda jest taka, że prawie nigdy – chyba, że anteny będą się widziały. Ale i tak działać za bardzo to nie będzie.
4. Dla upośledzonych technicznie może i proste nie jest.
5. Nie sprawdzisz wszystkich stacji. Ale w Warszawie stacje Playa bez 800 zliczysz na palcach jednej ręki. W CAŁEJ Warszawie, rozumiesz? A takich bez 2100 to nie wiem czy w ogóle uświadczysz. Mówię poważnie – poczytaj forum telepolis i posłuchaj ludzi, którzy naprawdę wiedzą jak obecnie sieci wyglądają, a nie takie pisanie na zasadzie, że coś Ci się wydaje. Albo wymuś sobie to 800 czy 2100 i przyjedź się tramwajem po Warszawie, a zobaczysz ile tego jest.
6. Tu nie chodzi o żadne chwalenie czy porównywanie między użytkownikami tylko np. sprawdzenie jakie możliwości ma dana stacja. Można np. ustalić czy zakup anteny ma sens w konkretnym przypadku. Można porównać operatorów, w jednym miejscu sieć A będzie super, B do bani, w innym odwrotnie. A chodziło mi o to, że nie wiem czemu tylko o Playu i Orange napisałeś w kontekście maksymalnych prędkości. Dlatego podałem takie większe prędkości dla różnych operatorów. Czytaj ze zrozumieniem.
7. Zwykły użytkownik może sprawdzić jak chce. A Tobie "trudno się wypowiedzieć" (bo nie wiesz tak naprawdę jak jest), co jednak nie przeszkodziło Ci najpierw w napisaniu, że za bardzo to nie ma tego DC. Ja wprawdzie trochę przesadziłem mówiąc, że Play ma na każdej stacji, ale ma na większości na pewno.
8. Przecież tłumaczyłem na samym początku…
Potwierdzam, praktycznie wszystkie stacje Play w Polsce mają DualCarrier w HSPA+ od bardzo dawna więc nie ma sensu osobna mapka z ich zasięgiem, na palcach jednej ręki można policzyć stacje bez DC np. pikokomórki wewnątrz CH Wola Park. Nie ma takich zewnętrznych od dobrych kilku lat w Warszawie więc jakim cudem Jakub nie widziałeś DC? Może urządzenie nie wspiera DC? LTE2100 jest na 99% stacji w kraju. Zasięg LTE800 wcale nie jest taki wielki – w NetWorkS! mniejszy niż UMTS2100. Play to pasmo przede wszystkim aby zapewnić zasięg LTE wewnątrz budynków gdzie inne pasma LTE nie mają szans i to się udało. W stolicy i okolicach nie tylko prawie każda stacja ma komplet GSM1800/UMTS900/2100LTE800/1800/2100/2600 a dodatkowo wiele z nich rozbudowano do 4-6 sektorów co dodatkowo zwiększyło pojemność sieci i zasięg. Dużo też jest odpalanych nowych stacji w ostatnim czasie – wszystkie z kompletem pasm.
dzięki za sensowne info.
320 MB/s w Playu nie jest możliwe nawet teoretycznie, bo obecnie nie mają tyle pasma przeznaczonego pod LTE, więc o czym Ty mówisz?
Oczywiście Mb/s miało być.
A nie mbit/s czasem? xD
Zapis Mb i MB jest poprawny, ale zawsze wzbudza potencjalne wątpliwości. Dlatego ja piszę MBit i wątpliwość znika, choć tak na prawdę chodzi o MebiBit/s (1024, a nie 1000 bit/s).
Zapis mbit, dla tych, co nie zrozumieli dowcipu – to milibit, czyli tysięczna część bita na sekundę
Ja wiem, że wzbudza i dlatego ja zawsze korzystam z mbit/s, a pozostałe wariacje MB/mb/Mb/mB/ taktuję jako megabajt i to zawsze o podstawie 2, a nie 10, choć ja akurat piszę MiB, by inni z IT wiedzieli, że wyraźnie deklaruję potęgę 2, choć nie używam nazwy mebibajt, tylko megabajt, bo on miał pierwszy potęgę 2 i niech tak zostanie. W internecie mało kto używa wielkich liter przy pisaniu skrótów, dlatego ja tam nie zwykłem rozróżniać ich po wielkości pisanych liter. A przekonywanie kogoś, że te powyższe skróty mają różne znaczenie jest pozbawione sensu, to tylko zabieg kapitalistów mających na celu zwyczajne wprowadzenie klienta w błąd ale tego raczej nie trzeba tłumaczyć.
Jakub przesadziłeś. Pisząc o szybkości transmisji danych w bitach na sekundę (lub nawet w bajtach na sekundę) stosujemy system dziesiętny (10^3 anie 2^10 – tak się przyjęło) więc 1kilobit/s to 1000bit/s, a 1Megabit/s to 1000kbit/s (kb/s albo kbps – kilobits per second) i 1000000bit/s.
Więc jest bit na sekundę, kilobit na sekundę, megabit na sekundę, gigabit na sekundę itd. i między każdą z tych jednostek jest 1000-krotna różnica anie 1024-krotna.
A zapisujemy je jako (przykład dla megabita na sekundę):
- Mb/s
- Mbps
- Mbit/s (dla jasności dla laików, że chodzi o bity a nie o bajty nawet jak ktoś użyje przez pomyłkę duże B).
Dla MegaBajtów na sekundę oczywiście zapisujemy tak:
- MB/s
- MBps
- MBajt/s (przesadna poprawność – odradzam tak pisać).
Stosujemy to z pewnością przy pojemnościach nośników. Ale przy prędkości transmisji – pokaż mi jakiś regulamin, który na to wskazuje, że operatorzy mówią o 1000 a nie 1024. Chętnie się zapoznam i skoryguję swoje podejście (i zacznę krytykować ich i za to).
Wiesz, to zależy od wielu czynników, jak zastosowane rozwiązania – z 5 MHz można wycisnąć i 70 Mbit/s w LTE, choć zasięg będzie ograniczony znacznie.
Ech kurczę, mówmy co mamy teraz, a nie teoretyzujemy. Obecnie przy MIMO 2×2 na 5 MHz mamy w LTE max. 37,5 Mb/s, przy czym w praktyce nie da się osiągnąć tyle.
Pod stacją bazową Plusa zaraz po odpaleniu sieci gdzieś w Polsce uzyskałem coś koło 30 Mbit/s.
A ja wspominam o tych dodatkach, bo nie wiem co Play ustawił sobie w swoim wewnętrznym BTSie eksperymentalnym w siedzibie.
Nie rozumiesz, ale ok, nieważne już
Chodzi o realia, a nie co Play ma w laboratorium – tym bardziej, że nie ma takiego sprzętu abonenckiego.
Tak, 30 Mb/s na 5 MHz LTE MIMO 2×2 zdarza się w dobrych warunkach – sprawdzone na Plusie i Playu wielokrotnie. W Playu zarówno na 800 jak i 2100 (tyle samo pasma), więc jeszcze raz podkreślmy, że częstotliwość nie ma tu nic do rzeczy.
Co do zapisu jednostek prędkości to Specjalista ładnie wyjaśnił. To takie banalne: b – bit, B – bajt, nie trzeba pokracznych zapisów typu Mbit/s. Zwracam szczególną uwagę na komentarz Specjalisty przy tych śmiesznych Mbit/s. Ale ok, taki zapis też jest akceptowalny jeśli ktoś nie kuma co to jest Mb/s, czyli jedyny słuszny zapis.
ooo zasięg to jest i to spory w paśmie 800MHz. Zanim Orange odpalił bliższe stacje to logowało mnie do stacji z 34km z prędkością ponad 20Mb/s.
nie dual chanel a dual carrier a to zasadnicza różnica, gdzie wykorzystuje się dwie nośne tego samego pasma to nie to samo co lte-a gdzie agreguje się 2 i więcej pasm
Dzięki za tę uwagę, poprawiłem. Ale zauważ, że release9 (kategorie 24-29) dają możliwość pracy na różnych pasmach, choć w Polsce to nie jest dostępne.
Dlaczego prędkość wysyłania przy agregacji pasm jest cały czas taka sama, tj. te 50 mbit/s? Nie powinno być tutaj 50×2, 50×3 itp?
Bo takie prędkości mają te konkretne kategorie, które zaimplementowali operatorzy w PL. Gdyby zastosowali 7 i 10 – byłoby ponad 100 Mbit/s. Ale pozostawienie 50 Mbit/s jest prostsze po obu stronach – wystarczy jeden kanał obsłużyć do wysyłania. Poza tym ludzie jednak w większości więcej pobierają, niż wysyłają. Więc to ma jakiś sens. Troszkę podobnie jest w ADSL i innych tego typu technologiach. Asymetria w zapotrzebowaniu powoduje asymetrię w oferowanych technologiach.
Upload się nie agreguje.
Może się agregować, ale nie jest to implementowane przez operatorów.
No u nas w tej chwili się nie agreguje I na razie nie będzie.
Dla znających temat nie powinno być to zaskoczeniem. Mnie tylko najbardziej martwi, że producenci przeskoczą z standardu 2.0 na 3.0, a powinni od razu wejść na gniazda rodzaj type c i specyfikację USB Power Delivery. Znając realia (słabe marże przy modemach i routerach) to tak się nie stanie, chociaż już teraz wszystkie laptopy "niemarketowe" mają usb z wtyczką type c.
Brak modemów LTE-A w tej chwili to nie problem, bo póki co zasięg jest znikomy, a poza tym lepiej aby popracowali nad osiągnięciami standardu LTE, który teraz mamy.
Gdyby operatorzy komórkowi oferowali coś takiego za darmo lub bardzo tanio, sieci dawno by padły pod przeciążeniem. Serwery stawia się jednak na łączach stałych, a tutaj – najwyżej można stosować to jako zapas.
Kiedyś te dyski brały więcej mocy, a gniazda USB sztywno trzymały się tych 500mA. Teraz praktycznie się nie spotyka takich kabli przy dyskach zewnętrznych (i słusznie).
Co do pasma 700 MHz: jest o co walczyć, to 50 MHz (dzielimy te 100 MHz na dwa, bo połowa idzie na downlink, a połowa na uplink) to więcej, niż było do podziału na 800 MHz. Ale to nadal wszystko mało na gwałtownie rosnące potrzeby klientów.
Modemu USB na LTE-A raczej na razie nie kupisz, o tym jest artykuł pod którym piszesz
Agregacja dla LTE-A jest na kilku pasmach – więc antena musi dawać sensowny sygnał także dla 800 i ew 2100 i 2600, choć pasma w których działasz zależą oczywiście od stacji bazowej i operatora, oraz konfiguracji stacji.
Planów rozbudowy LTE-A nie znamy, ale w końcu to pewnie odpalą dla dużej części kraju.
Agregacja daje dobre wyniki dla 2600+1800 – dla pozostałych pasm nie bardzo jest co agregować (800 ma śladową pojemność, jak uzyskasz dodatkowe 5 Mbit/s to i tak nieźle), 2100 podobnie.
Z raportowaniem aktualnego pasma zawsze były problemy i nawet w telefonach często ciężko się dobrać do tej informacji.
Przez API Hilinkowe można próbować wydłubać tę informację (działanie opisane na forum.jdtech.pl), ale nie ma gwarancji, że takie info twój WebUI podaje.