7 sierpnia 2017 Internet obiegła informacja, że Urząd Komunikacji Elektronicznej unieważnił przetarg na częstotliwości z zakresu 1800 MHz, który oryginalnie przydzielił po 10 MHz pasma dla firm CenterNet i Mobyland, które dziś już nie istnieją po połączeniu z Aero2. Część osób zaczęła się zastanawiać, czy ma to jakieś znaczenie dla usługi darmowego internetu w Aero2. Spieszę z wyjaśnieniem, że w zasadzie nie ma żadnego znaczenia bezpośredniego dla świadczonej usługi BDI. Jest to tylko kolejny etap batalii sądowej między… T-Mobile a UKE. Do tego jeden z mniej znaczących, choć ze względu na publikację na stronie UKE – dość nośny medialnie.
Czytaj dalej…
Od wielu lat zajmuję się modemami i obserwuję rynek pod względem modeli, wersji i odmian, jakie wprowadzają operatorzy na rynek. Wielokrotnie narzekałem także na niejasne oznaczenia urządzeń stosowane przez producentów i operatorów, utrudniające identyfikację z jakim dokładnie sprzętem mamy do czynienia. Było to szczególnie uciążliwe w czasach, gdy na rynek wkraczało Aero2 z Darmowym Internetem, który działał początkowo tylko w technologii UMTS 900 MHz, którą obsługiwała tylko część modemów dostępnych w tamtym czasie na rynku.
Tym razem zauważyłem, że nasz rodzimy operator Play wprowadził właśnie… czwartą odmianę popularnego modemu Huawei E3372. Na czym polega różnica i dlaczego jest to interesujące, a dla niektórych osób istotne? Już tłumaczę.
Czytaj dalej…
Wraz ze zbliżaniem się pamiętnej daty 1 lutego 2017 coraz więcej dostaję zapytań o kwestię rejestracji kart przedpłaconych w kontekście bezpłatnego internetu w Aero2. Dla przypomnienia 1 lutego to ostatni dzień działania kart SIM typu prepaid, które zostały uruchomione przed 24 lipca 2016 roku i nie zostały poprawnie zarejestrowane przez okazanie dowodu osobistego.
O ile w przypadku innych operatorów wątpliwości nie ma żadnych, o tyle w Aero2 pojawiło się kilka wątpliwości. W Plus, Play, Orange, T-Mobile i operatorów MVNO sprawa jest prosta: idziemy do punktu obsługi, kiosku, na pocztę itd. i rejestrujemy. Ewentualnie rejestrujemy online, bo większość operatorów taką opcję nam dała. Jeżeli mamy telefon abonamentowy, problemu nie ma wcale.
Poza kwestią domysłów jak to jest w Aero2? Postanowiłem zasięgnąć języka u źródła.
Czytaj dalej…
Ostatnio wznowiłem przegląd rynku pod kątem kolejnego telefonu dla siebie. I ze zdumieniem stwierdziłem, że praktycznie nie są dostępne żadne urządzenia obsługujące swego czasu rewolucyjną technologię, dzięki której pojawiły się w telefonach przednie kamery. Chodzi o coś, co kryje się pod mało znanym oznaczeniem 3G-324M, czyli połączenia wideo realizowane bezpośrednio (innymi słowy: natywnie) przez telefon w sieci 3G.
Do tej pory było dla mnie oczywiste, że wyciągam telefon i po wybraniu numeru telefonu mam pod palcem dwa przyciski: połącz głosowo i połącz wideo do każdego kontaktu w książce telefonicznej. O ile druga strona miała odpowiedni telefon (praktycznie wszyscy w pewnym momencie) oraz byli w zasięgu 3G, to po prostu rozpoczynałem rozmowę i już.
Byłem przekonany, że to standard, jak SMS, MMS, czy rozmowa głosowa oraz działa wszędzie i zawsze, bo wśród osób, z którymi miałem kontakt i korzystałem z tego rozwiązania nigdy nie było problemu. Aż tu nagle okazało się, w jakim złudzeniu funkcjonowałem przez dobrych parę lat.
Dziś na rynku znalazłem tylko dwie marki smartfonów, które obsługują 3G-324M: Samsung oraz… myPhone -w obu przypadkach mowa o nakładkach na system Android. Jeżeli znacie jakieś inne współczesne telefony z 3G-324M, dajcie koniecznie znać.
Czytaj dalej…
Regularnie otrzymuję zapytania z wielu stron, dlaczego modemy do 2G, 3G i LTE podłączane przez USB są dostępne, a dla technologii LTE-A takich urządzeń nie ma – czy to w postaci zwykłego „palucha” wtykanego w gniazdo USB. Przyjrzałem się problemowi i zebrałem wszystkie najważniejsze problemy z tym związane w jednym miejscu. Ze zdziwieniem stwierdziłem też, że jest mało informacji o tym problemie w sieci, tym bardziej postanowiłem zrobić krótki wpis na ten temat.
Oczywiście wyjaśnię najpierw o co chodzi z tym LTE-A i czym różni się od LTE, choć sama technologia LTE-A to temat na oddzielny artykuł.
W związku z pojawiającymi się ostatnio masowo pytaniami postanowiłem w jednym miejscu wyjaśnić, jak to z tym bezpłatnym internetem jest. Termin wyłączenia usługi Aero2 był zmieniany już 3-krotnie, dlatego tutaj jest dostępna zawsze aktualna informacja na ten temat.
Skąd w ogóle to pytanie o termin wyłączenia BDI? Okazuje się, że od pierwszej chwili w regulaminie i decyzji UKE związanej z BDI był zapis o tym, że usługa darmowa nie będzie świadczona zawsze, a tylko przez kilka lat. Jednak z czasem sytuacja się zmieniała w związku z różnymi wydarzeniami w historii operatora Aero2 i decyzjami UKE.
Zacznę od krótkiej odpowiedzi, a następnie wyjaśnię sytuację w szczegółach, która nie jest aż taka prosta, jak to jedno zdanie.
Kilka dni temu pojawiło się wreszcie potwierdzenie, że Bezpłatny Dostęp do Internetu w Aero2 pozostaje na dotychczasowych zasadach i nie zostanie wyłączony tak, jak to oryginalnie ustalono 21 grudnia 2016. Data ta była zapisana w regulaminie i była wynikiem negocjacji między Aero2 i UKE z roku 2011, której wynikiem było poprzednie wydłużenie terminu z oryginalnej daty końca 2014 roku.
Jest to więc kolejne wydłużenie działania tej unikalnej w skali światowej usługi działającej już prawie na terenie całego kraju w technologii 3G, ale też 2G (choć przydatność jest tutaj bardzo dyskusyjna ze względu na niskie prędkości), w której cały koszt uzyskania dostępu do Internetu zamyka się w kwocie 27 PLN oraz ew. zakupu modemu komórkowego.
Z wielkim zdziwieniem jednak zauważyłem w wielu innych mediach, że pisze się o 3 dodatkowych latach. W zasadzie usługa ta jest wydłużona praktycznie bezterminowo. Jej wyłączenie może nastąpić teraz dopiero po 3 latach od uzyskania 50% pokrycia ludnościowego siecią LTE 2600 TDD, ale nie ma wymogu, kiedy to się musi wydarzyć – a możliwe, że to nie nastąpi nigdy. Drugim przypadkiem byłaby rezygnacja Aero2 lub utrata koncesji z innego powodu.
Dlatego właśnie zajrzałem do decyzji UKE oraz nowego regulaminu Aero2, żeby zapoznać się ze szczegółami. Oficjalnie negocjacje trwały od 22 sierpnia, ale w praktyce zakulisowe dyskusje zaczęły się pewnie znacznie wcześniej, ale strony czekały prawdopodobnie na zmianę prezesa UKE.
Mając w ręku działający starter a2mobile.pl oraz trochę czasu postanowiłem dokładnie sprawdzić, jak to działa. I od razu wyszło kilka ciekawostek technicznych, marketingowych i usługowych, których w inny sposób nie da się sprawdzić.
Dla przypomnienia: a2mobile to marka stworzona przez spółkę Aero2, która jest szerzej wszystkim znana z Bezpłatnego Dostępu do Internetu. Mniej znana jest z marki wRodzinie, która także jest od niedawna widoczna w zakładkach na stronie Aero2.
Oferta dla wielu osób może być ciekawa, bo za 25 PLN miesięcznie dostajemy usługi „bez limitu” na połączenia głosowe do sieci komórkowych oraz SMSy. Do tego 10 GB transferu miesięcznego. Niższe pakiety usług także są dostępne, choć wydają się nieco mniej korzystne.
Zapraszam do mojej analizy usługi. Skoncentruję się bardziej na aspektach technicznych niż porównaniu z innymi ofertami rynkowymi – na ten temat był już komentarz i dyskusja na stronie pod informacją z konferencji prasowej Odlot bez Limitu.
Czytaj dalej…
No i wystartowała nowa oferta operatora Aero2 – nam bliżej znanego z oferty Bezpłatnego Dostępu do Internetu. Konferencja zapowiadana z wielkim hukiem tak, że zainteresowała także mnie, jednak ja, podobnie jak wielu czytelników jdtech, spodziewali się ruchów raczej w temacie oferty BDI, a nie uruchomienia kompletnie niezależnej usługi i to głównie głosowej. Ale jak już zajmuję się Aero2, to popatrzmy i na to.
W ten sposób Aero2 oferuje usługi: wRodzinie (przejęte wraz z CenterNetem), Katz (usługa VoIP z własnymi aplikacjami na różne platformy), BDI, tak zwana oferta podkarpacka (bez znaczenia rynkowego, utworzona dla spełnienia wymogów formalnych dofinansowania) oraz od dzisiaj także coś dla szerszej publiczności oczekujących typowej oferty prepaid z możliwością wykupienia pakietów głos/sms/dane: a2mobile.
a2mobile to swego rodzaju operator wirtualny, a raczej marka własna, bo nie jest to niezależny operator (jaki identyfikator kraju mają karty SIM sprawdzę, jak otrzymam kartę). A2 w nazwie to oczywiście nawiązanie do Aero2.
Jak można podsumować ofertę w jednym zdaniu? Jest tanio, ale nie jest rewolucyjnie.
Czytaj dalej…
Operatorzy postanowili zachęcić nas do rejestracji kart prepaid różnymi sposobami. Pierwszy i ciągle najbardziej interesujący wydaje się być Play, który nie tylko dał całkiem fajne pakiety, ale przez nałożenie promocji na dość skomplikowaną siatkę ofert spowodował, że można uzyskane w ten sposób środki i pakiety danych przedłużać. Postanowiłem wyłapać co ciekawsze oferty i opisać, jak z nich skorzystać w praktyce.
Na pierwszy ogień idzie dość prosta sprawa: Kupujemy starter za 9 PLN, rejestrujemy i po uruchomieniu promocji mamy 100 GB ważne rok i to z możliwością dalszego przedłużania, choć dalej już nie za darmo. Przez ten rok nie musimy zupełnie nic robić, tylko korzystać. Prosto i przez wszystkim tanio. To idealne rozwiązanie np. do tabletu, czy do awaryjnego zastosowania.
UWAGA: opisany poniżej sposób może już nie działać, ponieważ PLAY modyfikuje właśnie swoją platformę rozliczeniową tak, żeby pozostały pakiet ze 100GB był odbierany po 30 dniach jego działania. Informacje na temat bieżących ustaleń można znaleźć w komentarzach pod artykułem.
Orange w ramach oferty Orange Free na Kartę (w skrócie OFnK) ponownie poprawił swoją ofertę. Na początku istnienia taryfy za 100 PLN klient otrzymywał 6 GB danych i wtedy była to całkiem ciekawa oferta. 1,5 roku temu pojawiła się promocja (potem przekształcona w ofertę stałą), która powiększyła dodatkowo ten pakiet o 30 GB i ponownie była to jedna z najciekawszych ofert na rynku. W połączeniu z roczną ważnością konta, która umożliwia przedłużanie ważności tych środków bez ograniczeń w każdej chwili powoduje to, że ciągle jest to jedna z najciekawszych ofert dla użytkowników, którzy nie potrzebują zbyt dużo danych na co dzień, ale od czasu do czasu zdarza się im przesłać mobilnie sporo danych.
Całość pół roku temu została uzupełniona o możliwość zakupu pakietów za środki, które mamy na koncie. Po spowodowało, że za doładowanie (przykładowo) 100 PLN faktycznie użytkownik otrzymywał 146 GB, z których 110 GB można było aktywować w dowolnej chwili i ważność ich wynosi 100+10 dni (bez możliwości wydłużenia).
Teraz Orange zaskoczył ponownie i… podwyższył ilość danych, jaką otrzymujemy po doładowaniu oraz minimalnie wydłużył ważność środków po doładowaniu. Postanowiłem więc uaktualnić podsumowanie tej taryfy i przypomnieć najważniejsze jej cechy.
Czytaj dalej…
Po T-Mobile i Orange, którzy rozdawali pakiety danych za osiągnięcia naszej drużyny w trakcie Euro 2016 (a potem także ogólnie za to, że jest Euro), pomysł skopiować postanowił Plus. Swoim zwyczajem oczywiście promocja została bardzo zagmatwana w porównaniu z tym, co oferowała konkurencja. Zasady wydają się proste: do zdobycia jest 1 GB danych za każdy medal, jaki zdobędzie nasza drużyna olimpijska w okresie trwania Igrzysk, czyli od 5 do 21 sierpnia 2016.
Jakie są ograniczenia? Całe mnóstwo. Najważniejsze są dwa: bonus zostaje przydzielony tylko na 24 godziny. Ale przydzielenie go może trwać nawet 72 godziny. Informacja przychodzi SMSem, czyli w zasadzie nie znamy dnia, ani godziny, kiedy bonus przyjdzie, a więc i kiedy zniknie.
Przyjrzyjmy się dokładniej regulaminowi.
Czytaj dalej…
Stali czytelniczy tego bloga wiedzą z pewnością o istnieniu mojego zestawienia darmowych starterów. Wielu z nas na pewno zamówiło kilka a czasem nawet kilkunastu starterów i część z nich zalega nam w szufladach. Jeżeli w najbliższym czasie planujemy uruchomienie niektórych z nich, należy to zrobić do niedzieli, 24 lipca 2016. W przeciwnym razie ich uruchomienie będzie wymagało rejestracji numeru. Wszystko dzięki ustawie antyterrorystycznej/inwigilacyjnej oraz indolencji organów Państwa odpowiedzialnych za jej wdrożenie.
Wydawałoby się, że to nie jest problem: pyk i rejestrujemy. Niestety nie jest to takie proste. W przypadku wielkiej czwórki wystarczy wycieczka do salonu, a nawet dostaniemy różne bonusy. W przypadku operatorów wirtualnych ściśle powiązanych z operatorami W4 (np. Fakt Mobile, RedBullMobile – w Play, Heyah w T-Mobile, czy NJU w Orange) także nie ma problemu – zwykle w tych samych salonach możemy dokonać rejestracji. W przypadku pozostałych operatorów sytuacja jest już znacznie mniej ciekawa – np. Virgin Mobile do dziś nie opracował zasad rejestracji starterów, nie posiada salonów i w na razie nie ma możliwości spełnienia wymogów ustawowych po 24 lipca.
Kłopot będą także miały osoby, które po prostu do salonów mają daleko, albo mają trudności z przemieszczaniem się – w tym, ale nie tylko, chodzi mi o osoby niepełnosprawne. Także osoby mało zorientowane w zawiłościach prawa i telekomunikacji mogą mieć z tym problem.
Czytaj dalej…
I sytuacja oficjalne się wyjaśniła raz na zawsze. Darmowy Internet LTE pozostaje w taryfach RedBull Mobile na Kartę I i II (zwanych także RBM7 i RBM5, czasem RBM9) jednak definitywnie znika z „dziwnej” taryfy RBM7MNP. Krótkie przypomnienie: DIL to usługa dająca 100GB transferu za darmo pod warunkiem posiadania aktywnego konta na usługi wychodzące i salda co najmniej 30 PLN tylko w technologii LTE.
Zmiana wchodzi w życie od jutra – warto więc włączyć DIL już dziś, jeżeli chcemy jeszcze ostatni raz skorzystać z tej opcji.
Czytaj dalej…
Opisywałem wielokrotnie na blogu problemy różnych platform billingowych oraz interfejsów zarządzania kontami przez Internet u operatorów komórkowych. Najczęściej pokazywałem Orange Online, który zmienił nazwę na Mój Orange. Z jednej strony pojawiały się problemy z wyświetlaniem informacji, a czasem niedopatrzenia programistyczne umożliwiały (lub ciągle umożliwiają) swego rodzaju nadużycia sald subkont dające np. spore pakiety danych. Systemy online operatora Play zwykle działają prawidłowo, więc nie było co opisywać, choć trzeba brać pod uwagę czasy realizacji niektórych operacji. System Plusa jest tak biedny, że nie ma o czym pisać, natomiast T-Mobile (a więc i powiązany z nim, Heyah) to temat rzeka.
System tego operatora po ostatniej aktualizacji nie obsługuje do końca ani najnowszych taryf (abonamentowych, jak prepaid), ani tych starszych. Efektem tego jest często zupełna nieprzydatność tego rozwiązania dla użytkownika. Jednak czasem trafić można na wesołe kwiatki związane z próbą przystosowania systemu billingowego na siłę do nowej promocji. Efekty tego są często zabawne.
Czytaj dalej…
