Książki elektroniczne i niższy podatek VAT – UE znowu mówi nie
To jedna z niewielu kwestii podatkowych, z powodu której trzęsie mną za każdym razem, gdy o tym słyszę. Sprawa dotyczy podatku VAT, który dla niektórych nośników kultury jest obniżony – w tym wypadku chodzi o książki. Jednak z powodu ociężałości machiny urzędniczej i prawdopodobnie lobbingu, książki elektroniczne nie są traktowane jak książki, a jak usługi elektroniczne. W czasach, gdy coraz mniej ludzi czyta, sprawa jest dodatkowo bulwersująca.
W ostatnich dniach Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej potwierdził zdanie Komisji Europejskiej o tym, że nie ma podstaw prawnych do traktowania książek elektronicznych tak samo, jak książek papierowych. Nie można więc zezwolić krajom członkowskim na stosowanie niższej stawki podatku VAT (w Polsce wynosi on 5% zamiast 23%). Jednocześnie nakazano Francji i Luksemburgowi przywrócenie normalnej stawki na ebooki – kraje te od jakiegoś czasu zrównały ebooki i książki fizyczne.