Aero2 – co w trawie piszczy, 22 sierpnia
Zestaw informacji o Aero2 rozpoczynam informacją potwierdzającą sygnały operatora na temat braku kart SIM, o których pisałem niedawno. Jednocześnie także mam poradę dla osób, które czekają ponad 30 dni – czas skontaktować się z operatorem nieco bardziej osobiście. Dlaczego? Wyjaśniam dokładnie. Rozwija się także grupa użytkowników, która interesuje się korzystaniem z usług Aero2 w alternatywnych do Windows systemach: OS X i oczywiście Linux. Mam także więcej informacji na temat urządzeń (głównie telefonów) i ich działania z nowymi kartami Aero2.
Zapraszam to lektury.
Potwierdza się brak kart SIM
Jak większość z was wie, cały czas zbieram informacje na temat numerów kart w celu stałej aktualizacji analizy, której wyniki publikuję co jakiś czas. Na tej podstawie mniej więcej mogę szacować, jak idzie operatorowi wydawanie kart SIM. Niestety najnowsze informacje są złe. Jak wiemy operator informuje w swoich mailach osoby, które złożyły wnioski w drugiej połowie lipca, że realizacji swoich zamówień mogą spodziewać się dopiero w październiku, gdyż znowu skończyły się karty SIM.
Wygląda na to, że informacja ta pośrednio się potwierdza, gdyż do dziś nie otrzymałem ani jednego raportu, który dotyczy wydania karty SIM po 11 sierpnia. Nie jestem w stanie zawyrokować, czy faktycznie skończyły się karty SIM, czy też operator z innego powodu wstrzymał wydawanie kart, jednak takie są fakty. Od tygodnia prawdopodobnie (bo nie mogę mieć nigdy całkowitej pewności) nie są one wcale wydawane.
Czekasz ponad 30 dni? Przyjdź osobiście
Bardzo ważna informacja dla osób, które wysłały zgłoszenie przed 16-17 lipca, a do dziś nie otrzymały żadnej informacji od operatora. Zgodnie z moimi wyliczeniami,w tym okresie czas oczekiwania wynosił około 30 dni. Kilka osób zgłosiło w komentarzach i mailach do mnie, że mimo spełnienia wszystkich wymagań nie otrzymali żadnych informacji, mimo upłynięcia moich statystycznych 30 dni. Niestety nie udało się uzyskać żadnej informacji o stanie zamówienia poprzez email, ani telefon, dlatego też zaproponowałem im (w miarę możliwości) osobiste udanie się na ul. Lwowską i sprawdzenie w siedzibie, czy przypadkiem karta nie została przygotowana.
Okazało się, że karty te grzecznie czekały w skoroszytach, niestety ktoś gdzieś zapomniał po prostu przesłać maila, lug zaginął on w czeluściach Internetu.
Tak więc jeżeli zgłoszenie wysłaliście przed 16-17 lipca i jesteście pewni co do poprawności wykonania procedury, to spróbuje się wybrać się do operatora osobiście i/lub sprawdźcie przez telefon/mail, czy karta jest już gotowa.
Rozwija się grupa użytkowników alternatywnych do Windows
Z dużym zainteresowaniem śledzę ruchy wśród użytkowników Aero2, którzy zajęli się innymi systemami operacyjnymi i pojawiającymi się tam problemami z nowymi kartami SIM. Wiem między innymi o pracach nad kompletną procedurą uruchomienia E173u-2 w Ubuntu. W kwestii niezawodnego Huawei E169 Paweł opublikował krótką informację na temat jego metody na połączenie z Aero2 z poziomu Gentoo Linux. Nie jest to kompletny przewodnik krok-po-kroku, ale mało który użytkownik Gentoo jest człowiekiem słabo oblatanym w tym systemie.
Ja oraz kilka innych osób próbowało uruchomić E173u-2 w systemie Mac OS X (w moim przypadku był to Snow Leopard) jednak bez powodzenia. Póki jedynym niezawodnym rozwiązaniem pozostaje użycie sprawdzonego zewnętrznego routera, np. D100 z E169, albo E585.
Różności
Teraz jeszcze kilka krótszych, ale także ciekawych wiadomości z różnych źródeł.
Od Agit przez GG otrzymałem ciekawą informację na temat jej cichego badania. Mianowicie postanowiła ona wysłać maila do Aero2 z żądaniem automatycznego potwierdzenia jego odczytania. Jak wielu z nas sprawdziło, osoby obsługujące konta mailowe operatora korzystają z Microsoft Outlooka, który domyślnie automatycznie wysyła takie potwierdzenia. Według Agit od momentu wysłania do momentu przeczytania maila operator potrzebuje nawet około tygodnia.
W między czasie udało mi się także przetestować kilka telefonów z nowymi kartami SIM. HTC Desire (bez dodatkowych literek w nazwie) działa bez problemu, choć jak w przypadku większości urządzeń nie informuje o sile sygnału. HTC Desire Z po włożeniu nowej karty także działa w miarę dobrze, ale dziwne rzeczy zaczynają się dziać przy próbie uruchomienia wirtualnego hotspota, którego zadaniem jest udostępnienie łącza internetowego przez WiFi. Smartfon ten nie tylko nie udostępnia połączenia z Internetem, ale informuje na pasku stanu, że pracuje w trybie GPRS (co jest oczywistą bzdurą). Jedyną rzeczą, która działa poprawnie jest DNS. Leżący obok HTC Desire nie ma żadnego z tych problemów. Sytuację potwierdziłem na dwóch urządzeniach HTC Desire Z z najnowszymi aktualizacjami.
Sprawdziłem także (w ramach programu Testuj Smartfona sieci Play) działanie Huawei IDEOS U8500. Sprawa jest prosta: jest to na razie jedyny znany mi Android, który odmawia jakiejkolwiek współpracy z Aero2 mimo obsługi odpowiednich częstotliwości i technologii. O tym programie testowym będę jeszcze pisał.
Z ciekawostek jeszcze dopisuję jedną małą: JDtech stał się ponownie źródłem informacji dla innych serwisów. Najpierw opublikowałem informację o ostatniej interwencji UKE, którą postanowiłem podzielić się z ludźmi przez Wykop, gdzie do dziś zebrał 242 wykopy. Następnie temat został podchwycony przez serwis VBeta ze wskazaniem na JDtech. VBeta ma natomiast umowę o wymianie artykułów z Interią i dziś znalazłem tamże materiał z VBeta, który już niestety nie posiadał wskazania na JDtech. Ale fajnie obserwować taki kierunek rozpływu informacji.
Dziekuje bardzo.