LTE w T-Mobile już w czerwcu 2014
Wygląda na to, że w ciągu tygodnia T-Mobile PL przedstawi swoje plany dotyczące komercyjnego uruchomienia usług LTE. To ostatni operator z wielkiej czwórki, który udostępni usługi w tej technologii. Usługi faktycznie powinny być dostępne jeszcze w czerwcu. Zasięg LTE powinien objąć od razu ponad 35 % ludności Polski, oczywiście głównie w większych miastach. Dla porównania Plus dociera do ponad 60% obywateli.
Historycznie w Polsce Pierwszy był oczywiście Cyfrowy Polsat, w tej chwili oferujący LTE wspólnie z Plusem – wielkie uruchomienie odbyło się w 2011 roku. Kolejne koncesje zostały wydane w 2013 roku dla Play i T-Mobile. Play jako pierwszy uruchomił sieć pod koniec 2013 roku. W tym samym czasie usługi LTE nieśmiało zaczął świadczyć… Orange, który co prawda oddzielnej koncesji na tę technologię nie posiada, ale może świadczyć usługi za pośrednictwem wspólnej z T-Mobile spółki Networks!.
Warto więc wiedzieć, że zasięg LTE Orange i T-Mobile będzie w zasadzie taki sam.
Co ciekawe wszyscy operatorzy (poza Aero2) świadczą usługi LTE w tej samej technologii i w tym samym paśmie 1800 MHz. Na rynku pojawia się coraz więcej modemów, routerów mobilnych i tabletów zgodnych z naszymi sieciami, jednak trzeba pamiętać o zgodności tych urządzeń przy zakupie z wolnego rynku. Także smartfonów jest coraz więcej, jednak ceny mogą odstraszać, a sama technologia LTE ma tutaj szereg ograniczeń (ciągle nie można po prostu rozmawiać przy połączeniu z LTE – jesteśmy zrzucani na czas rozmowy głosowej do 3G; oczywiście nie dotyczy to rozmów przez aplikacje VoIP typu Viber i Skype).
Biorąc pod uwagę, że w ofercie T-Mobile już teraz ma nawet nielimitowane usługi internetowe, a Play oferuje promocyjny pakiet 200 GB miesięcznie może okazać się, że wreszcie pojawi poważna konkurencja pomiędzy operatorami w kwestii usług dostępu do Internetu LTE.
A ja wole nawet żmijki przepisywac ,niz 30 zł na miesiac płacić .
zrobili ze mnie małpę ,która co godzinę wpisuje kapcia jak chce banana
Orientuje się ktoś, która oferta LTE jest najbardziej opłacalna. Mam telefon w Play, a żona ma w Orange myślimy o dokupieniu internetu u któregoś z operatorów, ale którego wybrać ? Miesięcznie zużywamy około 25 – 35 GB.
Najpierw potwierdź zasięg, a potem porozmawiaj co ci dadzą. Czasem można wyrwać bardzo dobre oferty dla stałych abonentów. Z ulicy da się porównywać, ale ogólnie są bardzo podobne. No chyba, ze zainteresuje cię to: http://jdtech.pl/2014/03/alternatywy-dla-aero2-da… (ale tylko do końca roku).
Co moze byc przyzyna samo sciemniania sie ekranu monitora na linuksie ? Wie ktos ?
Zbyt mało informacji – czy chodzi o przyciemnienie po kilku minutach bezczynności? W laptopie? Stacjonarnym?
PC , CRT .Bez mozliwosci odczytania textu jak za czarna przeslona widac .ze cos jest nie wiadomo co.Sciemianie samoczynne w trakcie pracy i bez ,dla zobrazowania TV podlaczone S Video VGA nie sciemnia ,
raczej problem sprzętowy: albo karta graficzna, albo sam monitor. Zanim wymienisz jedno lub drugie sprawdź styki: wyjmij i wetknij z powrotem wtyk kabla z sygnałem graficznym, gdy nie pomoże zdejm obudowę komputera i wyjmij i włóż zpowrotem kartę graficzną.
A ten sam monitor z innym komputerem nie ma problemu?
To dosyc dobry pomysł ,ale chyba osoba od której mam monitor tez cos wspominała.że sie ściemniał ,wiec miała go pod innym kompem podłączonego.Być moze iz juz czas na niego sie zbliża na podróz do recyklingu.Niestety to rozłączanie co godzine aro nie odpowiada za bardzo sprzętowi.
Najbardziej prawdopodobne faktycznie jest uszkodzenie monitora (i z pewnością nie trzeba doszukiwać się tutaj związku z rozłączaniem Aero, które ma zły wpływ, ale na nerwy użytkowników ).
Być może jego naprawa nie okazałby się trudna (może przyczyną są np. napuchnięte kondensatory), jednak w takiej sytuacji zdecydowanie warto jest dać już odejść temu kineskopowi
Obecnie zdecydowanie szkoda jest psuć oczy na pracę z monitorem CRT – gdyż typowe monitory LCD używane 17 calowe można z łatwością zakupić w idealnym stanie w cenie ok 50 zł.
A tak na marginesie zgadzam się z opiniami wielu użytkowników, że coś złego dzieje się z Aero w ostatnich chwilach i z pewnością nie chodzi tu o lokalne przeciążenia, ale w ostatnim czasie Aero potrafi przechodzić w "tryb padaki" i działa wtedy fatalnie wolno.
A wydawało się, że po wprowadzeniu kapcia przynajmniej zacznie technicznie działać ładnie, tak jak powinno :-/
Niestety, ale T-Mobile w gruncie rzeczy nastawiony jest na "Abonenciarzy " , a internet na kartę mocno kuleje … szkoda bo jeśli gardzą pieniądzmi prepaidowców to ktoś inny np. Play lub Orange weźmie od nich pieniądze … zwykle się mawia, że pieniądze nie śmierdzą, najwyraźniej w T-mobile , pieniądze od abonentów usług na kartę niezbyt przyjemnie dla nich pachną … no cóż … ich wybór …
6GB za 30 zł, na kartę, to chyba nie tak najgorzej. A i sieć całkiem niezła.
To ma być tanie, inni mają za 50 pln szerokopasmowy bez limitu…
Z czym do ludzi, ogólnie w Polsce ceny "mobilnego" neta są tragicznie wysokie, wręcz złodziejskie i z śmiesznym limitem.
Ja to nawet bym i te 30 pln dał, nawet z limitem, ale rozsądnym, a nie ochłapy 6 gb, co to jest, nic.
Nie powiedziałbym, że internet mobilny jest drogi, ale limity na razie są i będą ze względu na ograniczenia technologiczne – po prostu pojemność sieci radiowych jest o rzędy wielkości mniejsza, niż najprostszej sieci kablowej – i to widać – nawet przy limitach już się sieć zapycha.
Ale faktem jest, że kart prepaid to mają mnóstwo – dzięki temu, że ich w terminie nie wyłączają jak inni.
wystarczyli by dac oferte z limitem 200gb na miesiac w stabilnym max 1 lub 2 mega. I by nie zapychalo a szlo pieknie w sprzedazy . Po 200gb obciac na 512 jak aero i dobranoc
No to masz: http://jdtech.pl/2014/03/alternatywy-dla-aero2-da… – i to za darmo.
Orange chwali się że LTE jest dostępne w 818 miastach. Czy jest gdzieś dostępny oficjalny wykaz tych miast?
Masz wykazy UKE – zrobisz tabelę przestawną i masz
Ale czy przypadkiem w wykazie UKE nie znajdują się jedynie pozwolenia, a nie istniejące nadajniki?
OK. sprawdziłem na mapce na stronie Orange. Wydaje mi się że jak poprzednio sprawdzałem dane były bardzo nieaktualne, teraz chyba uaktualnili. Niestety nadal same duże aglomeracje.
bo poprzednia aktualizacja była 25.03 a teraz ostatnio zaktualizowali 23.05
mapa z 25.03: http://www68.zippyshare.com/v/61371367/file.html
i mapa z 23.05: http://www68.zippyshare.com/v/27919591/file.html
na mapach jest zasięg internetu mobilnego 3g i LTE. w ciągu dwóch miesięcy dość sporo zrobili, w 3g jednak mało zmian.
No właśnie o tym napisałem. A z kolei mapa T-Mobile jest z 20 lutego.
podejrzewam, że mapa na stronie t-mobile zawiera tylko swoje nadajniki, a na stronie orange są nadajniki orange i t-mobile, bo mapy się bardzo różnią. t-mobile ma mniejsze pokrycie Polski
Ale zasięg LTE w Orange i T-Mobil będzie raczej identyczny.
Musi być identyczny, bo przecież to te same stacje bazowe uruchomione na koncesji TMobile.
Tmobile i Orange, poza wspólną siecią Networks! mają także własne sieci 2100 MHz dla 3G – kompletnie oddzielne.
to jak je odróżnić? skąd mam wiedzieć do której stacji bazowej t-mobile mogę się podłączyć będąc w orange? czy są rozsyłane dwie nazwy sieci? a w modemie mam mieć włączony roaming, żeby się połączyć z innym masztem?
Jeśli operator nie podaje lokalizacji nadajników to znaczy że taką informacja najwidoczniej nie jest Ci do niczego potrzebna . Komórka widzi taki nadajnik jako dwie niezależne sieci.
A po co je odróżniać? Wszystkie stacje bazowe emitują trzy wyróżniki – Orange, T-Mobile i Networks!, dzięki czemu wszystkie SIMy uznają stacje bazowe Networks! za własne, domowe i nie trzeba nic zmieniać w konfiguracji telefonu/modemu.
3G też budują w ramach Networks, ale są w tyle za Plusem/Aero2.
Wykazu faktycznie działających stacji bazowych nie ma i nigdy nie będzie niestety. Tylko amatorskie w stylu btsearch.pl
Dlaczego „nigdy nie będzie”? Skoro się chwalą, publikują ich liczbę i mapki zasięgu, to od czasu do czasu mogliby podać ich wykaz. To chyba nie jest jakąś tajna informacja, stanowiąca zagrożenie, terrorystyczne czy szczególnie naruszająca interes firmy.
To jest typowa tajemnica handlowa przedsiębiorstwa.
Oczywiście wszystko jest tajemnicą handlową dopóki przedsiębiorstwo tego nie opublikuje. W tym przypadku naprawdę nie wydaje mi się aby były istotne powody do ukrywania tego. Analogicznie Emitel mógłby nie udostępniać informacji o rozmieszczeniu nadajników DVB-T, a jedynie publikować mapki zasięgu. Przecież jeśli ktoś wykorzystuje sieć komórkową do dostępu do internetu z domowego komputera, to przy słabym zasięgu musi używać anteny kierunkowej. Skąd niby ma wiedzieć jak ją zamontować? Pozostaje jedynie metoda „prób i błędów” lub kosztowne specjalistyczne pomiary.
Myślę że niektórzy jeszcze wykorzystują dodatkowe anteny do komórek przy słabym zasięgu. Zastanawiam się czy jeszcze są dostępne komórki umożliwiające podłączenie zewnętrznej anteny.
I właśnie w tym celu powstała strona btsearch.pl
Natomiast różnica między emitelem z ich DVB-T i komórkowymi jest taka, że stacji emitela jest kilkanaście, maksymalnie kilkadziesiąt, a stacji bazowych sieci komórkowych mamy kilkanaście tysięcy. I teraz jak wyobrażasz sobie informowanie o każdej dostawionej stacji, stacji, która właśnie wypadła z sieci z powodu awarii, pioruna itd. Jest problem z wizualizowaniem tego w centrum zarządzania siecią, a co dopiero w przypadku strony www dla wszystkich.
Ależ ja nie wymagam informowania natychmiast o każdej zmianie. Nawet Emitel który rzeczywiście ma dużo łatwiej, czasami ma problemy z informacją . Jednak np. gdy przygotowują informację prasową podając liczbę stacji czy pokrycie, mogliby czasami też podać wykaz tych nadajników. Z pewnością tworzą dość często szczegółowe raporty z wyszczególnionymi nadajnikami. Podejrzewam że łatwiej przygotować taki wyciąg (chociażby w formie tabeli z lokalizacją nadajnika i trybami pracy), a przede wszystkim łatwiej aktualizować niż mapki zasięgu które też nie są zbyt aktualne. Choć oczywiście mapki mają też swoje zalety szczególnie dla mniej doświadczonych użytkowników którzy nie wiedzą że każdy nadajnik ma inne pokrycie terenu.
A już z całą pewnością nie powinni robić z tego tajemnicy handlowej. Natomiast strona Btsearch jest bardzo przydatna jednak z oczywistych powodów jest tylko pośrednim rozwiązaniem.
Informacje prasowe to zwykle krótkie notki, więc odpada. Kampanię z nazwami miejscowści prowadzi(ł) Play, ale jaka jest wartość takiej informacji, jeżeli podane jest np. Opole? Przecież tam potrzeba kilkudziesięciu stacji bazowych, jak nie więcej.
Znowu podawanie lokalizacji "Opole, działka numer 456-231" też niewiele powie, a tak umiejscowiona jest duża liczba BTSów (lokalizacje bez adresów, mają tylko lokalizacje związane z geodezją). Poza tym od razu pojawią się problemy ze stacjami, których nigdy nie uruchomiono (bo firma zrezygnowała, lub wyłączyła/przeniosła stację) albo ktoś stwierdzi "o mam BTSa 2km stąd", tyle, że to góry, więc sygnał i tak nie dotrze.
Na nic lepszego poza btsearch nie możemy więc liczyć.
Informacja prasowa może i jest krótką notatką, jednak czasami im krótsza wypowiedź tym staranniejszego wymaga przygotowania A informacja taka jest zwykle częścią jakiejś większej kampanii informacyjnej.
Przecież dane muszą i tak od czasu do czasu przygotowywać aby zaktualizować mapki zasięgu, chyba nie opierają się one wyłącznie na pomiarach? Dlatego muszą posiadać jakieś konkretne dane o lokalizacji. Jakoś nie mogę uwierzyć żeby taka firma nie potrafiła szczegółowo określić lokalizacji swoich nadajników. Przecież nawet AGPS wymaga określenia położenia nadajnika.
Czy możliwe żeby nie posiadali informacji o uruchomionych / zlikwidowanych stacjach? Jeśli rzeczywiście u operatorów panuje taki bałagan to dziwie się że zaledwie przez pół roku naliczali mi rachunki z błędem na kilkanaście zł
Na marginesie. W niektórych miastach zarządca infrastruktury zna współrzędne geograficzne każdej latarni.
Operator zna status i plany rozbudowy każdej lokalizacji, każdego promiennika i każdego urządzenia, a nawet jest w stanie wyliczyć zasięg aktualny biorąc pod uwagę obciążenie (zmienia się zasięg w 3G w zależności od tego). Tylko to się zmienia z godziny na godzinę. Czasem stacje bazowe wypadają z sieci na godziny, dni i tygodnie.
Ależ ja Cię rozumiem i temu nie przeczę. Wiem że może to powodować zmiany o których nie można natychmiast informować. Dlatego nie oczekuje informacji super aktualnych, jednak od czasu do czasu można przekazać niektóre informacje użytkownikom. A nie stosować podejście „macie mapki i się cieszcie bo inne informacje są wam niepotrzebne, nie zrozumielibyście ich, a poza tym też nie są bieżące”.
Powiedz mi, jaka jest wartość dodana dla użytkownika, gdy dowie się, że ma stację bazową na ulicy X przy numerze 65 o nie do końca znanym stanie (działa/nie działa/ma awarię) w porównaniu do orientacyjnej mapki zasięgu aktualizowanej z resztą najdalej co 1-2 miesiące?
O użyteczność dla użytkowników danych o położeniu nadajników powinniśmy zapytać ludzi z Btsearch. Oczywiście takie informacje nie są dla każdego przydatne, a zasięg zależy od wielu skomplikowanych czynników jak nierównomierna propagacja czy odbicia. Jednak uważam że w wielu przypadkach, gdy jest słaby zasięg, w trudnym terenie taka informacja jest bardzo przydatna np. żeby wiedzieć w którą stronę obrócić antenę czy z której strony domu na balkonie stanąć z telefonem.
Nie rozumiem dlaczego tak podkreślasz przewagę mapek pod względem stanu działania (działa/nie działa/ma awarię) w stosunku do takiego wykazu. Zarówno mapki operatorów jak i ze strony Btsearch, też nie zawierają takich chwilowych informacji, a ich aktualizacja jest różna np. T-Mobile nie aktualizował swojej od ponad 3 miesięcy.
Dlaczego wiele firm udostępnia niektóre, właściwie zupełnie nieprzydatne, wyłącznie techniczne dane jak np. zdjęcia serwerowni czy opis infrastruktury? Udostępnienie informacji, wydawałoby się czysto technicznych, ma duże znaczenie wizerunkowe, szczególnie dla tak dużych firm jak operatorzy komórkowi. Dotyczy to też innych dziedzin jak np. cała idea Open-source (nie odnosząca się wyłącznie do oprogramowania). Informowanie użytkowników o szczegółach technicznych funkcjonowania firmy, oczywiście o ile nie naraża jej na zbytnie koszty i nie zdradza rzeczywistych tajemnic, bardzo dobrze wpływa na jej wizerunek. Z tego powodu wiele firm zarówno państwowych jak i prywatnych (wodociągi, metro, elektrownie) organizuje dni otwarte które w brew pozorom stanowią dla nich dużą uciążliwość. Zresztą operatorzy komórkowi też informują o wielu dość poufnych sprawach np. na blogach rzeczników prasowych.
Dobrym przykładem na nadmierne ukrywanie dokumentacji technicznej są producenci kart graficznych i problemy ze sterownikami np. pod Linuxa czy problemy z przygotowaniem alternatywnych ROMów do smartphonów. Myślę że Ty potrafiłbyś wymienić wiele podobnych przykładów dotyczących problemów z modemami.
Ukrywanie wszelkich informacji, a także słabo przygotowana dokumentacja, regulaminy i nieaktualizowane strony internetowe powodują problemy z rozbudową i modernizacją posiadanego przez nas sprzętu (dotyczy to również usług), nie mówiąc już o kłopotach gdy chce się go wykorzystać w niestandardowy sposób. Przykładem niech będzie Aero2 i korzystanie z przeglądarek bez trybu graficznego.
Zamkniętość firmy powoduje nieufność klientów. W skrajnym przypadku nieliczni użytkownicy potrafią całkiem skutecznie nadszarpnąć wizerunkiem firmy i zniechęcić innych klientów. Wśród największych operatorów wydaje mi się że wszyscy są pod względem otwartości na podobnym poziomie. Nie znaczy to że większa dostępność do informacji, niskim kosztem, nie wpłynęłaby pozytywnie na ich wizerunek.
Wybacz że tak się rozpisałem, ale jestem bardzo upierdliwy
A co do aero2 w LTE to wiadomo jaka będzie prędkość tego neta?
Prędkość tego neta będzie 512.
Dla porównania prędkość neta z kodu z opakowania liona. http://www.speedtest.net/result/3528642640.png bez kapcia, bez przerywania sesji, ot taki offtop…
liona daje 100mb wazne 24h. Nie warte zachodu
A nawet na 48h – http://jdtech.pl/2014/04/alternatywy-dla-aero2-or…
Opiszę to jeszcze dokładniej w wolnej chwili.
Max 5 giga na max 48h. Warte zachodu o tyle ze można mieć neta za 15zł miesięcznie bez umowy do końca sierpnia.
A ja z tego neta Orange mam 45 Mbit/s – po LTE. I to już blisko maksimum.
jak rozumiem to AERO2 nie będzie operatorem detalicznym a raczej dostawcą infrastruktury LTE. Przynajmniej na razie. Nic też nie wiadomo o planie by BDI chodziło na LTE – dla wykluczonych już 3g z kapciem wydaje się być wystarczającym wyzwaniem.
Aero2 świadczy dwie usługi detaliczne – http://jdtech.pl/2014/02/aeropacket-i-speednet-of… – ale to oczywiście śmiech na sali. Poza tym jest hurtowym dostawcą (de facto tylko dla Plusa i CP) i tak zostanie.
Co do LTE – prędzej czy później uruchomią swoją sieć w paśmie 38 (LTE2600TDD), ale mają na to jeszcze sporo czasu.
BDI już działa na LTE (bo to podstawowy obowiązek operatora), ale nikt tego na 100% nie potwierdził.
Parametry usługi bezpłatnej nie ulegną zmianie (512kb/s, captcha).